W sobotę Donald Tusk zamieścił wpis po angielsku dotyczący gazociągów Nord Stream, który został wysadzony w powietrze w 2022 roku. „Do wszystkich inicjatorów i patronów Nord Stream 1 i 2. Jedyne co powinniście dzisiaj zrobić, to przeprosić i siedzieć cicho” – napisał Donald Tusk. Na wpis premiera kąśliwie zareagował jego poprzednik, Mateusz Morawiecki.
Tusk o „inicjatorach Nord Stream”. Morawiecki: Wojownik klawiatury
Polityk Prawa i Sprawiedliwości pod wpisem Tuska zamieścił definicję angielskiego określenia „keyboard warrior”, które można tłumaczyć jako „wojownik klawiatury”. Zrzut ekranu, który opublikował Morawiecki, pochodzi ze strony urbandictionary.com. W defincji czytamy, że „wojownik klawiatury” to osoba, która, nie mając możliwości „wyrażenia swojego gniewu poprzez przemoc fizyczną”, manifestuje swoje emocje za pośrednictwem bazującego na tekście medium w internecie („zwykle w formie agresywnego pisania”). Prostszą definicję „wojownika klawiatury” można znaleźć na portalu Cambridge Dictionary: „osoba, która publikuje gniewne wiadomości bądź lubi wdawać się w kłótnie w interncie”.
B. szef niemieckiego wywiadu: Polska i Ukraina porozumiały się ws. wysadzenia gazociągu
Wpis Donalda Tuska na temat Nord Stream najpewniej odnosi się do słów Augusta Hanninga, byłego szefa niemieckiego wywiadu. Hanning w wywiadzie dla „Die Welt” obarczył Polskę i Ukrainę odpowiedzialnością za wysadzenie gazociągu. – Istniały porozumienia między Wołodymyrem Zełenskim i Andrzejem Dudą w sprawie przeprowadzenia zamachu – stwierdził. Kijów i Warszawa odrzuciły te oskarżenia. Warto zaznaczyć, że Hanning kierował niemieckim wywiadem w czasach, gdy kanclerzem był Gerhard Schroeder. To właśnie jego rząd opowiadał się za bliskimi relacjami gospodarczymi z Moskwą: podpisał porozumienie w sprawie Gazociągu Północnego. Schroeder – już jako były kanclerz – był w radzie nadzorczej konsorcjum, które budowało Nord Stream. Polska od początku krytykowała ten projekt, który – zdaniem większości polityków – stałby się gospodarczą bronią w rękach Rosji.
Wpis Tuska skomentował także szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. „Złe wieści dla adresatów: w Polsce również w tej sprawie panuje jednomyślność” – napisał.