
Karol Nawrocki przemówił. „Polska krew podlewała światło wolności”
W sobotę (13 grudnia), w 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, Karol Nawrocki złożył przed Krzyżem Papieskim na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie symboliczny znicz upamiętniający ofiary tamtych wydarzeń. – Polska nigdy nie zapomni o ofiarach stanu wojennego, nigdy nie zapomni o ofiarach i nigdy nie zapomni o sprawcach – powiedział prezydent. – Nic nie zgasi polskiego światła i pragnienia wolności. (…) Polska krew podlewała światło wolności, żebyśmy my mogli żyć w wolnej, niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej – podkreślił.
Prezydent o rządzie: Powrócił 13 grudnia
Karol Nawrocki mówił również o rządzie Donalda Tuska, który został powołany 13 grudnia 2023 roku. – Ale przyszedł i powrócił 13 grudnia, całkiem niedawno. Postkomuniści z marginalnym poparciem społecznym za sprawą politycznych i partyjnych układanek dostają najważniejsze funkcje w państwie polskim – powiedział. Jak dodał, „po tym 13 grudnia funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa i tym, którzy gasili to światło wolności, przywraca się przywileje emerytalne, a bohaterowie naszej wolności często żyją gorzej niż ci, którzy chcieli nas zniewolić”. – Prezydent RP nigdy nie zgodzi się na brak dziejowej sprawiedliwości. Niech żyje Polska, precz z komuną! – podkreślił. W swoim wystąpieniu Nawrocki prawdopodobnie mówił o Włodzimierzu Czarzastym, który niedawno został marszałkiem Sejmu. „Nie ukrywał poparcia dla władz PRL odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego, a do rozwiązania partii w 1990 r. był również członkiem PZPR” – czytamy w sylwetce polityka opublikowanej przez Polską Agencję Prasową. Czarzasty szefem Kancelarii Sejmu mianował z kolei Marka Siwca, byłego posła, europosła i szefa BBN, a w czasie PRL członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Rocznica wprowadzenia stanu wojennego
44 lata temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, komuniści, niezgodnie z konstytucją, wprowadzili w Polsce stan wojenny. Władzę przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele. Tej nocy na ulice polskich miast wyszło około 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy SB. Wprowadzono powszechną cenzurę. W wyniku stanu wojennego zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób. Internowano ponad 3 tys. działaczy „Solidarności” i osób działających w ramach innych, niezależnych organizacji – czytamy na stronie rządowej.
Czytaj także: Strzelanina na uniwersytecie w USA. Są ofiary. Policja publikuje nagranie.
Źródła: Kancelaria Prezydenta, PAP, IAR, gov.pl

