Wielkimi krokami zbliżają się kolejne mecze piłkarskiej reprezentacji Polski, tym razem w Lidze Narodów. W grupie zmierzymy się z Chorwacją, Portugalią i Szkocją. Michał Probierz ma ogłosić listę powołanych 29 sierpnia, czyli na trzy dni przed startem zgrupowania.
Michael Ameyaw reaguje na komentarze
W mediach pojawiły się plotki, że jednym z debiutantów w reprezentacji Polski ma być Michael Ameyaw z Piasta Gliwice. 23-latek urodził się w Łodzi, mama jest Polką, a jego tata pochodzi z Ghany. Po podaniu tej informacji przez Interię, w social mediach pojawiło się sporo komentarzy, niestety niektóre odnosiły się do koloru jego skóry.
Michael Ameyaw był gościem programu Liga+ Extra w Canal+ i tam odniósł się do komentarzy na plotki o jego możliwym powołaniu do kadry. – Po informacji, że mogę otrzymać powołanie do reprezentacji, nie ukrywam, że wszedłem w komentarze. Była masa pozytywnych reakcji i komentarzy. W takim morzu zawsze znajdzie się negatywny – wyznał.
– Przeczytałem potem w mediach, że fani fatalnie się zachowali. Ja się z tym nie zgodzę. Nie róbmy z Polaków rasistów. Polska to super kraj do życia i absolutnie bym tak tego nie nazwał – podkreślił.
Michael Ameyaw: Kolor skóry nie powinien determinować tego
W tym sezonie PKO BP Ekstraklasy Michael Ameyaw ma już na swoim koncie dwa trafienia w sześciu spotkaniach. Po jednym przeciwko Śląskowi Wrocław i GKS-owi Katowice.
– Do ludzi, którzy pisali komentarze, że nie jestem Polakiem. Może nie zdają sobie sprawy, że urodziłem się w Polsce, moja mama jest Polką, mój ojciec mieszka w Polsce od ponad trzydziestu lat i również ma polskie obywatelstwo. Wydaje mi się, że kolor skóry nie powinien determinować tego, czy można nazwać kogoś Polakiem, czy nie – zakończył.