W kontekście byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała Kuczmierowskiego, który niedawno opuścił areszt w Londynie, Stefaniak – sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (Polskie Stronnictwo Ludowe – Trzecia Droga) – mówił o działaniach prokuratury pod kierownictwem szefa PG Adama Bodnara, które dla wielu osób mogą wydawać się zbyt wolne.
– Nie krytykuję [ministra sprawiedliwości – red.], ale mówię, że [służby] mogą działać w nieodpowiednim tempie do oczekiwań [ludzi – red.]. Ale to nie jest kwestia tego, że my musimy zrobić coś na już – musimy zrobić coś dobrze! (…) [To może być] nieodpowiednie tempo dla pewnej grupy społecznej. Nasi obywatele chcieliby – być może – aby te rozliczenia [poprzedniej władzy] szły troszeczkę szybciej. Ja bym chciał, żeby śledztwa były rzetelne, bo „co się odwlecze to nie uciecze” – podkreślił.
Brejza: Takich dojść nie miała nawet mafia sycylijska
Głos zabrał po chwili Brejza (europoseł Koalicji Obywatelskiej). – Jeżeli w sprawie głównego wątku wyłudzeń w ministerstwie sprawiedliwości akta mają ponad 1200 tomów, kilkaset opinii, kilkaset było też zatrzymań, mnóstwo świadków jest przesłuchanych – akt oskarżenia poszedł, to już wpłynęło. Czekajmy na rozprawę sądową – zaproponował. Podkreślił, że „to musi się obronić, żeby pełnomocnicy tak zwanego księdza i inne osoby powiązane ze środowiskiem pana Ziobry nie znalazła słabego punktu”.
Następnie w studio TVN24 poruszono głośny temat spółki Srebrna, który powrócił. – Tam zatrudnieni byli ludzie, którzy potem kierowali służbami. (…) To jest „układ Srebrnej”, „dwie wieże”, układ w prokuraturze krajowej ludzi Ziobry to był układ paramafijny – nawet w Sycylii mafia sycylijska nie dotarła do szefa MS, do szefa prokuratury w latach 80. [XX wieku]. W Polsce to niestety zaczęło przypominać Sycylię „do kwadratu” – oceniał Brejza.
Europoseł KO o haśle wyborczym PiS-u na kolejne wybory: Padło na taśmach Mraza
Kończąc, europarlamentarzysta zastanawiał się, czy za rządów ZP był jakikolwiek resort, gdzie „nie dochodziło do wyłudzeń, afer korupcyjnych”. – Ze świeczką tego szukać. Przyszłym hasłem PiS-u w kolejnych wyborach będzie: „jak cię złapią za rękę, mów, że to nie twoja ręka”. Przecież te słowa słychać było na taśmach pana Tomasza Mraza [byłego dyrektora Funduszu Sprawiedliwości] w MS. Skoro tam tego typu dyrektywy padały, jak w zorganizowanych grupach przestępczych, to jak funkcjonowała PK? – pytał.
Po chwili „Kropkę nad i” zakończyć musiała Monika Olejnik z powodu ograniczenia czasowgo. – Zapraszam pana Zbigniewa Ziobrę, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, pana Mateusza Morawieckiego… i czekamy – zwróciła się do byłego prokuratora generalnego, szefa PiS-u i byłego premiera.