Inspektorzy zatrzymali kierowcę z Turcji, który jechał bez przerwy przez 2,3 tys. km
Ponad 2,3 tys. km bez przerwy przejechał na trasie do Polski kierowca ciężarówki z Turcji. Mężczyzna wpadł podczas kontroli inspekcji transportu drogowego. Kierowca korzystał z magnesu, aby sfałszować dane cyfrowe na karcie kierowcy i tachografie cyfrowym.
Niecodzienna interwencja pracowników rzeszowskiej Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego miała miejsce w poniedziałek na drodze wojewódzkiej nr 883. Inspektorzy zatrzymali kierowcę 40-tonowej ciężarówki należącej do tureckiego przewoźnika.
„Po wykonaniu wydruku z karty kierowcy stwierdzili, że kierowca bezpośrednio przed zatrzymaniem rejestrował odpoczynek w czasie, kiedy faktycznie prowadził pojazd. Po przyjeździe na punkt kontrolny, kierowca przyznał się do używania magnesu w celu zafałszowania zapisów w tachografie i na karcie kierowcy” – poinformował WITD w Rzeszowie.
Jechał bez przerwy przez 2,3 tys. km. Zatrzymali mu prawo jazdy
Zgodnie z ustaleniami inspektorów, na trasie z Turcji do Polski kierowca nie rejestrował swojej prawdziwej aktywności na dystansie około tysiąca kilometrów. „Aż strach pomyśleć o skutkach zaśnięcia za kierownicą 40-tonowej ciężarówki” – dodaje Inspektorat.
Na prośbę kontrolujących, kierowca zdemontował magnes. „Za nierejestrowanie obowiązkowych danych o swojej aktywności został ukarany mandatem karnym, oraz zostało mu zatrzymane prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Użycie magnesu spowodowało również zmianę wskazań drogomierza pojazdu” – podano.
ZOBACZ: Małopolska: 24-letni kierowca trafił do szpitala. Uderzył autem w ogrodzenie
O incydencie zawiadomiono policję. Za popełnione czyny kierowcy grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. „W stosunku do przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne” – dodał Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Rzeszowie.
jkm/map/polsatnews.pl