Do tragicznego wypadku drogowego doszło w Młynkach, w powiecie puławskim. 23-latki – mieszkanki Puław – wysiadły z samochodu, bo źle się poczuły. Kiedy weszły na jezdnię, zostały potrącone przez nadjeżdżającego z naprzeciw volkswagena. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej, życia młodych kobiet nie udało się uratować.
Do wypadku doszło w sobotę przed godziną 22 w Młynkach – poinformowała w niedzielę komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Wracały z ogniska
– Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że w kierunku Wronowa jechała toyotą 45-latka. Kobieta przewoziła czworo pasażerów. W pewnym momencie na prośbę dwóch młodych pasażerek, zatrzymała auto na poboczu drogi, ponieważ 23-latki miały się źle poczuć i chciały na chwilę wysiąść – przekazała.
Dodała, że kiedy auto się zatrzymało, „pasażerki wysiadły i weszły na jezdnię wprost pod jadącego z naprzeciwka Volkswagena Golfa”. Pomimo przeprowadzonej na miejscu reanimacji, życia kobiet nie udało się uratować.
Obie 23-latki miały wracać z ogniska, a 45-latka rozwoziła uczestników do domów – informuje portal lublin112.pl.
Kierowcy byli trzeźwi
Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierujących pojazdami. Zarówno 45-latka kierująca toyotą, jak i 23-latek kierowca volkswagena byli trzeźwi. Trwa ustalanie okoliczności i przyczyn wypadku.
grz/PAP/Polsatnews.pl