Niepokojące wyznania Arkadiusza Zgorzelskiego: Znany pod pseudonimem Megakot influencer, tiktoker i bohater programu „Królowe życia” TTV w 2021 roku powiedział, że jego cztery byłe partnerki nie żyją. Opowiadał też o swoim zamiłowaniu do „małolat w miniówce” i o „wyławianiu dziewczyn” na imprezach. W jeszcze innym wywiadzie Megakot oznajmił, że głodził swoje partnerki

Producenci długo nie reagowali: Wyznania Zgorzelskiego przeszły na początku bez większego echa. Dopiero po kilku miesiącach, kilkuset skargach widzów złożonych do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i nagłośnieniu sprawy przez Jana Śpiewaka coś zaczęło się dziać. – Żyjemy w społeczeństwie od 30 lat tresowanym do tego, żeby wyzbyć się empatii i współczucia. W kulturze, która gloryfikuje katów i obarcza winą ofiary. Dlatego widzimy na ekranach telewizji Megakota, a o jego czterech martwych partnerkach nie wiemy niemal nic – mówił aktywista. Zgorzelski został usunięty z „Królowych życia” w styczniu 2022 roku. 

Zobacz wideo Piekło kobiet. Przemoc seksualna to w Polsce codzienność

Megakot udzielił wywiadu: W rozmowie z Pomponikiem Zgorzelski zapewniał, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią kobiet i żadna z nich „nie miała problemów z narkotykami”. – Śmierć każdej z nich dotkliwie przeżyłem. To, że nie ma ich wśród żywych, uważam za jakiś kosmiczny zbieg okoliczności, którego nie jestem w stanie ogarnąć swoim umysłem – stwierdził. Zapowiedział też pozew przeciwko Śpiewakowi, jednak do dziś aktywista go nie otrzymał. 

Goniec.pl opisał historię Amelii: 25-latka poznała Zgorzelskiego i miała zacząć z nim palić crack. Później influencer miał ją wykorzystywać seksualnie. – W pewnym momencie, gdy było z nią już bardzo kiepsko psychicznie, opowiedziała mi, że jakaś koleżanka zaciągnęła ją do Arka na imprezę, tam podali jej tabletkę gwałtu i on ją po prostu zgwałcił – powiedział jej były partner. Rodzina kobiety przez lata walczyła, aby ta wyszła z uzależniania, kilkakrotnie wysyłana była na odwyk. Megakot miał wykorzystywać jej uzależnienie i uprawiać z nią seks za narkotyki. Po kilku latach kobieta zmarła. – Gwałt był kluczowy. Od tamtej pory Amelia nigdy nie wytrzeźwiała – stwierdziła jej koleżanka.

Były też „imprezy”: – To były orgie seksualne. Zamożni panowie i młode, zagubione dziewczyny, na których takie otoczenie i towarzystwo robiło ogromne wrażenie. I te dziewczyny tańczą na głośnikach, zdejmują staniki, rozbierają się, całują ze sobą, ktoś biega z wibratorem, ktoś inny już w sypialni leci w trójkąt, Zgorzel którąś woła na palenie cracku… Czy każda z tych dziewczyn miała co najmniej 15 lat albo chociaż 18? Nie wiem. Część wyglądała na 14 – powiedziała w rozmowie z portalem jedna z uczestniczek „imprez”, w których miał brać udział Zgorzelski. Dziennikarze Gońca próbowali rozmawiać z Arkadiuszem Zgorzelskim. Ten nie chciał jednak odpowiedzieć na ich pytania. 

Doniesienia skomentował już Mateusz Morawiecki: „Kolejny reportaż, który wgniata w krzesło… czytasz i masz łzy w oczach obowiązkowa lektura dla rodziców i klasy politycznej” – napisał były premier.

O problemie przemocy seksualnej i pracy terapeutycznej z osobami, które zostały nią dotknięte przeczytasz w wywiadzie Anny Kality z dr Agnieszką Widera-Wysoczańską.

Sprawdź źródło: Goniec.pl 

Udział
Exit mobile version