Niemieckie organizacje pomocowe podają, że w czwartek, po raz drugi w tym miesiącu, w Niemczech wylądować ma samolot z uchodźcami z Afganistanu i ich krewnymi.

Zgodnie z planami, maszyna powinna wystartować z Islamabadu w środę i zawitać w porcie lotniczym w Hanowerze następnego dnia, o czym dowiedzieć się miała redakcja RedaktionsNetzwerk Deutschland.

Niemcy. Tajemnicze loty z Pakistanu

Szczegóły lotu nie są znane, stąd też nie jest wiadome, ilu pasażerów, zaakceptowanych przez rząd federalny, znajdzie się na pokładzie maszyny. Według doniesień medialnych niektórzy Afgańczycy od miesięcy czekali w Pakistanie na wyjazd z powodu długotrwałych kontroli przeprowadzanych przez niemieckie władze.

Pytane o sprawę tajemniczego lotu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie potwierdza ani też nie zaprzecza doniesieniom. Według rządu federalnego ok. 2,8 tys. Afgańczyków z zagrożonych grup, którzy zostali zatwierdzeni przez niemieckie władze, oczekuje obecnie w Pakistanie na transport. Najpierw jednak muszą przejść procedurę wizową i kontrolę bezpieczeństwa.

W międzyczasie Afgańczycy wspierani są przez państwowe Niemieckie Towarzystwo Współpracy Międzynarodowej (GIZ), a koszty ponosi rząd federalny. W odpowiedzi na zapytanie dziennikarzy, GIZ poinformował, że wydatki na zakwaterowanie, opiekę, usługi medyczne i opiekę psychospołeczną wyniosły w latach 2022-2024 82,7 mln euro.

W ostatnich miesiącach rząd pakistański zwiększył presję na obywateli Afganistanu, aby jak najszybciej opuścili kraj, udając się do państwa trzeciego lub powrócili do ojczyzny. Od sierpnia 2021 r. w Afganistanie ponownie rządzą islamistyczni bojownicy – Talibowie, którzy łamią prawa człowieka i prześladują zwłaszcza kobiety.

CSU apeluje do ustępującej minister. „Decyzja powinna należeć do nowego rządu”

Po dwóch lotach czarterowych z Afgańczykami na przełomie lutego i marca jedna z parlamentarnych frakcji zwróciła się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby nie pozwalało na sprowadzenie kolejnych osób z Afganistanu do czasu utworzenia nowego rządu federalnego.

– Decyzja o wjeździe powinna należeć do nowego rządu – oświadczyła Andrea Lindholz z CSU, dodając, że nie powinno być tak, że ustępująca minister Annalena Baerbock „nadal organizuje loty do Niemiec”.

Ponadto, polityk skrytykowała federalny program rekrutacyjny, twierdząc, że jego mechanizmy są „wątpliwe”.

– W nieprzejrzystym procesie wybierane są osoby, których tożsamość najwyraźniej już się okazało, że jest fałszywa – oceniła.

Kandydat CDU/CSU na kanclerza Freidrich Merz zapowiedział, że kontrola migracji będzie jednym z jego priorytetów. Polityka migracyjna znalazła się zresztą w centrum kampanii przed lutowymi wyborami parlamentarnymi.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version