W sobotę wieczorem (17.08.) mężczyźni w wieku 27, 28 i 31 lat, przebywający na przymusowym leczeniu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym w Straubingu we wschodniej Bawarii, zaatakowali pracownika szpitala i zmusili go do otwarcia głównego wejścia, przez które uciekli.

Zobacz wideo Polska podejmuje starania o organizację igrzysk. Tusk: Polska potrafi osiągnąć wielkie rzeczy

Niebezpieczni przestępcy uciekli ze szpitala psychiatrycznego w Bawarii

Policja rozpoczęła szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą, wykorzystując śmigłowiec i psy tropiące. Do południa w niedzielę nie udało się wytropić zbiegów. Według policji mężczyźni są niebezpieczni. Mają na koncie przestępstwa przeciwko mieniu oraz przestępstwa narkotykowe. Sąd skierował ich na leczenie odwykowe.

Policja opublikowała ich zdjęcia i rysopisy oraz ostrzegła przed zbliżaniem się do zbiegów. Każdy, kto zauważy podejrzanych uciekinierów, powinien zadzwonić pod numer alarmowy 110. Z kolei kierowców ostrzeżono przed zabieraniem autostopowiczów.

Apel do mieszkańców

– Bezpieczeństwo i ochrona ludności mają dla nas najwyższy priorytet – oświadczyła w niedzielę bawarska minister ds. społecznych Ulrike Scharf, która zapowiedziała drobiazgowe wyjaśnienie incydentu. – Rozumiem obawy i niepewność obywateli w tej wyjątkowej sytuacji. Proszę, słuchajcie rad policji i zachowujcie się w sposób spokojny i zrównoważony – zaapelowała. 

Policja przekazała, że pracownik szpitala, zaatakowany przez zbiegów, odniósł obrażenia w okolicy twarzy i został hospitalizowany. Prokuratura w Ratyzbonie wszczęła przeciwko uciekinierom śledztwo z powodu niebezpiecznego uszkodzenia ciała i wzięcia zakładnika.

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.