„Lewica robi kolejny krok w stronę równości! Projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich został skierowany na konsultacje publiczne i międzyresortowe. Lewica nigdy nie odpuści w sprawie wolności i godności osób LGBT+” – napisał w piątek w serwisie X eurodeputowany z ramienia tej partii Robert Biedroń.

Nowe projekty ustaw ws. związków partnerskich. Lawina komentarzy

Również entuzjastycznie wypowiedział się na ten temat europoseł z ramienia KO, Michał Szczerba. „Dowozimy konkret. Czas najwyższy!” – podkreślił polityk.

Innego zdania był poseł Konfederacji Konrad Berkowicz. „Jest tu ktoś, kto wytłumaczy pani Kotuli raz a dobrze, że comiesięcznie ogłaszanie kolejnej ustawy o związkach partnerskich nie ma sensu, bo nie ma i nie będzie do tego większości? Bardzo proszę” – stwierdził w mediach społecznościowych.

„Słyszę , że wjechał projekt ustawy o związkach partnerskich, by przykryć blamaż z #MigranciTuska?” – napisał z kolei poseł PiS Wojciech Zubowski. „W zanadrzu jeszcze pewnie kara śmierci, adopcja dla wszystkich, walka z kościołem i kilka zatrzymań/zarzutów? I myślicie, że ludzie nie zauważą wyższych rachunków, inflacji, spowolnienia gospodarczego i bezrobocia? To się uśmiechnięta koalicjo zdziwicie” – ocenił.

Adam Dziedzic, PSL: Kolejność powinna być odwrotna

– Ten projekt nie był konsultowany ze środowiskiem PSL. Myślę, że w przypadku projektów rządowych kolejność powinna być odwrotna. Najpierw konsultacja z koalicjantami, potem ogłaszanie, a nie stawianie nas przed faktem – mówi Interii Adam Dziedzic, poseł PSL. I przypomina, że ludowcy pracują nad własnym projektem ustawy dotyczącym statusu osoby najbliższej, który miałby „wypełniać istniejącą lukę”. – To są delikatne sprawy, które wymagają namysłu i spokoju, więc robimy swoje i jak będziemy gotowi, przedstawimy nasze rozwiązania – dodaje. 

Adam Dziedzic przypomina też, że PSL nie sprzeciwia się temu, by pewne rzeczy, które mogą być istotne dla osób, pozostających w związkach nieformalnych uregulować, ale – jak podkreśla – nie widzi potrzeby, by wprowadzać do tego instytucję związku partnerskiego. – Nie poparłbym prawa, które przybliża nas do zrównania związków partnerskich z małżeństwem, bo uważam, że kwestie takie jak dziedziczenie, sprawy podatkowe, sprawy pochówku czy kwestię odwiedzin w szpitalach da się uregulować w inny sposób – deklaruje. Wskazuje też, że PSL niezmiennie stoi na stanowisku, że kwestia przysposobienia czy adopcji dzieci powinna przysługiwać małżeństwom

Związki partnerski. Nowe projekty ustaw skierowane do konsultacji

Przypomnijmy: w projekcie, który w piątek znalazł się na stronach Rządowego Centrum Legislacji wskazano, że „ustawa określa zasady, na podstawie których dochodzi do zawarcia rejestrowanego związku partnerskiego, (…) jego rozwiązania lub ustania z innej przyczyny, prawa i obowiązki osób w związku partnerskim, a także stosunki majątkowe między tymi osobami”.

Zgodnie z założeniami projektu związek partnerski zostaje zawarty, „gdy dwie osoby złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego zgodne oświadczenia o zawarciu tego związku„, także jeśli chodzi o osoby tej samej płci. Takiego związku nie mogłyby zawrzeć natomiast osoby, które:

  • w chwili składania oświadczenia o zawarciu związku partnerskiego nie ukończyły 18 lat, 
  • osoby nieposiadające zdolności do czynności prawnych, 
  • krewni w linii prostej oraz rodzeństwo, 
  • osoby pozostające ze sobą w stosunku przysposobienia, 
  • osoby pozostające w związku małżeńskim lub w związku partnerskim (…), 
  • osoby, które w chwili składania oświadczeń o zawarciu związku partnerskiego są w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli pod wpływem błędu co do tożsamości drugiej strony, pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej, jeżeli z okoliczności wynika, że składający oświadczenie może się obawiać, że jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste.

Celem projektu ma być m.in. wykonanie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 12 grudnia 2023 r. – czytamy na stronach RCL. ETPCz stwierdził w nim bowiem naruszenie przez Polskę art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, a dokładnie prawa do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego. 

Udział
Exit mobile version