
Audyt KAS ws. pieniędzy dla Fundacji Advocata Nostra
Portal tvn24.pl dotarł do wyników audytu Krajowej Administracji Skarbowej przeprowadzonego w Fundacji Advocata Nostra. W raporcie KAS przeanalizowano dwie dotacje na łączną kwotę 840 tys. zł. Przyznano je w latach 2021-2022 ze środków powołanego za rządów PiS Funduszu Patriotycznego. W konkursie „Wolność po polsku Priorytet I” fundacja dostała 390 tys. zł na realizację filmów o żywotach świętych w dziejach Polski. Z kolei w ramach konkursu „Wolność po polsku Priorytet II” przyznano 450 tys. zł na utworzenie Centrum Patriotycznego w zakupionej przez fundację nieruchomości.
Ustalenia Krajowej Administracji Skarbowej
KAS ustaliła, że środki pochodzące z obu dotacji wydano niezgodnie z przeznaczeniem i w sposób niegospodarny. Fundacja Advocata Nostra nie utworzyła w zakupionym mieszkaniu Centrum Patriotycznego. Poinformowano również, że przy tworzeniu filmów wielokrotnie złamała regulamin konkursu i zapisy umowy. Audyt KAS wykazał też, że fundacja nie prowadziła statutowej działalności, a do Krajowego Rejestru Sądowego podała niepełny adres, więc nie dochodziła do niej żadna korespondencja. Fundacja Advocata Nostra, która funkcjonuje pod aktualną nazwą od 2019 roku, przez kilka lat nie miała żadnych pracowników. Dopiero w kwietniu 2022 roku zaczęła dla niej pracować jedna osoba. Zatrudniono mężczyznę na stanowisku „dozorca-stajenny”.
Ludzie Roberta Bąkiewicza w Fundacji Advocata Nostra
W Fundacji Advocata Nostra działało wiele osób związanych z prawicowym aktywistą Robertem Bąkiewiczem. Gdy fundacja dostawała dotacje z Funduszu Patriotycznego, jej prezesem był Tomasz Dworzyński, współpracownik Bąkiewicza ze Stowarzyszenia Straż Narodowa. W 2023 roku prezesem fundacji został Sebastian Sikora, działacz założonego przez Bąkiewicza Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości. Teraz fundacją kieruje Paweł Kryszczak, działacz powiązanego z Bąkiewiczem Ruchu Obrony Granic.
Zarzuty dla Roberta Bąkiewicza
Dyrektor Narodowego Instytutu Wolności wezwał Roberta Bąkiewicza i jego Stowarzyszenie Rota Marszu Niepodległości do zwrotu ponad 383 tys. zł. Rzecznik rządu Adam Szłapka poinformował, że kontrola wykazała liczne nieprawidłowości, między innymi: brak dowodów wykonania usług, brak dokumentacji płatności i fikcyjne biuro. Ponadto prokuratura postawiła Bąkiewiczowi pięć zarzutów. Za najpoważniejsze z nich może grozić do trzech lat więzienia. Wśród zarzutów znajdują się między innymi pomówienie grupy funkcjonariuszy publicznych, w tym sędziów i prokuratorów, oraz nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym i rasowym.
Więcej: „Kto jest liderem polskiej prawicy? Kaczyński zdeklasowany [SONDAŻ]”.
Źródła:tvn24.pl, Gazeta.pl

