Co się dzieje: Barbara Nowacka opublikowała oficjalny komunikat odnoszący się do sytuacji powodziowej w Polsce. „Powódź, która nawiedziła południe naszego kraju, zniszczyła nie tylko domy, ale i miejsca, które są sercem każdej lokalnej wspólnoty – szkoły” – oświadczyła ministerka. W piątek 20 września poinformowała, że do tej pory nieczynnych pozostaje 431 placówek. – Nie wszystkie nie prowadziły zajęć, niektóre zdecydowały się na działanie online. Takich zniszczonych, w których dzieci nie mogły odbywać zajęć, według naszych szacunków było ponad 200 – przekazała szefowa resortu edukacji.
Zdewastowane budynki: Ministerka oświadczyła, że „są takie szkoły, które są kompletnie zdewastowane„. – To jest i Dolny Śląsk, i województwo opolskie. Tu mamy sygnał o szkołach, które będą wymagały totalnej odbudowy. Dzisiaj dopiero nadzór budowlany ma szansę się zbliżyć do tych budynków – powiedziała Barbara Nowacka.
Jaki jest skutek: W związku z chęcią okazania wsparcia przedstawicielom szkół z całego kraju MEN uruchomiło w „Strefie Pracownika platformę ’Szkoły Szkołom’ – miejsce, gdzie możliwa będzie wzajemna pomoc i współpraca między szkołami”. Jak wyjaśniła Nowacka, szkoły dotknięte skutkami powodzi będą mogły zgłosić swoje potrzeby, co umożliwi skierowanie precyzyjnie pomocy do konkretnych placówek, które najbardziej jej potrzebują.
Kolejna pomoc: Oprócz tego MEN uruchomiło telefon wsparcia psychologicznego dla nauczycieli, uczniów, ale także ich rodziców z terenów powodziowych. Działa pod numerem 22 347 48 97. Aktualnie linia ta działa całodobowo. Na swojej stronie internetowej ministerstwo zapowiedziało, że będzie systematycznie „zwiększać i usprawniać” wsparcie dla ofiar powodzi.
Więcej: O sytuacji powodziowej przeczytasz także w artykule: „Nerwowo w Lubuskiem. Na sztabie wskazali krytyczne punkty.’Woda może sięgać blisko korony wału'”.
Przeczytaj źródła: MEN, TVN24