Tajemniczy wojskowy: Choć generał pułkownik Kim Jong Bok należy do najważniejszych wojskowych w Korei Pó³nocnej, w przeciwieństwie do większości z nich rzadko pojawiał się publicznie i nie występował w mediach. W bazie prowadzonej przez Koreę Południową i zawierającej informacje pozyskane przez wywiad nie znajdują się żadne dane na temat Kim Jong Boka poza jego stanowiskiem i nazwiskiem. Nieznany jest jego wiek, pochodzenie i inne informacje biograficzne.

Wzrost znaczenia: Funkcja pełniona przez Kim Jong Boka zmuszała go do dyskrecji. W przypadku wybuchu otwartego konfliktu z Koreą Północną generał miałby być odpowiedzialny za nawet 200 tysięcy żołnierzy z sił specjalnych, którzy prowadziliby tajne operacje na terenie Półwyspu. W ostatnim czasie nastąpiła jednak wyraźna zmiana. Po czerwcowej wizycie prezydenta Rosji Władimira Putina w Pjongjangu, Kim Jong Bok zaczął coraz częściej pojawiać się publicznie oraz w towarzystwie przywódcy KRLD Kim Dzong Una. Towarzyszył mu na obszarach dotkniętych powodzią i w trakcie wizyt na poligonie.

Zobacz wideo Donald Tusk: Wojna w Ukrainie pokazała kompletne nieprzygotowanie Europy i NATO

Misja w Rosji: Ostatnia wzmianka na temat Kim Jong Boka w państwowych północnokoreańskich mediach pochodzi z 6 października. Kilka dni później generał najprawdopodobniej udał się do Rosji wraz z pierwszymi żołnierzami KRLD. Michael Madden, specjalista zajmujący się Koreą Północną i analityk amerykańskiego think tanku Stimson Center sądzi, że rosnąca liczba publicznych wystąpień wojskowego ma związek z jego misją. – Kim Dzong Un chciał powiedzieć Rosjanom: „Wysyłam wam mojego najlepszego człowieka. Mam go zawsze przy sobie” – ocenił.

Obopólna korzyść: Obecność Kim Jong Boka w Rosji została potwierdzona przez ukraiński i południowokoreański wywiad. Według amerykańskich dziennikarzy głównym zadaniem generała jest pomoc w zintegrowaniu północnokoreańskich żołnierzy z siłami rosyjskimi oraz zdobycie doświadczenia w operacjach bojowych. Wiedza, którą zdobędzie, ma następnie zostać wykorzystana, by wzmocnić siły specjalne Korei Północnej. Zdaniem analityków wysłanie do Rosji jednego z najważniejszych przywódców wojskowych ma również wymiar symboliczny. Pokazuje to, że Pjongjang traktuje wsparcie dla Moskwy poważnie i nie zamierza się z niego wycofywać.

Więcej na temat północnokoreańskich żołnierzy w Rosji w artykule: „Bloomberg: Korea Północna wyśle na front ukraiński 100 tysięcy żołnierzy”.

Źródło: The Wall Street Journal

Udział
Exit mobile version