Prezes Fundacji Profeto ks. Michał Olszewski został zatrzymany w marcu tego roku w związku ze śledztwem prokuratury w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Organizacja miała dostać dotację z resortu w wysokości ok. 100 milionów złotych, a jak ujawniło dziennikarskie śledztwo OKO.press i TVN24 sam Olszewski miał wiedzieć o niej trzy lata przed konkursem. Pod koniec czerwca sąd przedłużył areszt duchownego. Niedługo później prawicowe media opublikowały fragmenty listu księdza, w którym ten uskarżał się na rzekome tortury stosowane na nim przez funkcjonariuszy służby więziennej czy ABW. Ta publikacja wywołała ogromne poruszenie szczególnie w środowisku Zjednoczonej Prawicy, której politycy zapowiadają szereg działań, począwszy od protestów, a kończąc na zawiadomieniu do odpowiedniego komitetu ONZ. 

Zobacz wideo Tortury wobec księdza. „Składamy zawiadomienie do prokuratury”

Suwerenna Polska staje w obronie „torturowanego” księdza Olszewskiego. Tworzy petycję i domaga się uwolnienia duchownego

W poniedziałek 1 lipca Patryk Jaki, polityk Suwerennej Polski, poinformował w mediach społecznościowych, że utworzono stronę poświęconą księdzu Michałowi Olszewskiemu. Po wejściu na nią od razu pojawia się oświadczenie Fundacji Profeto. „Drodzy Przyjaciele Fundacji Profeto! W związku z licznymi pytaniami czujemy się w obowiązku poinformować Was, że założyciel naszej Fundacji ks. Michał Olszewski SCJ został aresztowany na trzy miesiące. Taką formę działania uważamy za dotkliwie niesprawiedliwą. Pomieszczenia Fundacji zostały przeszukane, mimo że Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura posiadają wszystkie dokumenty związane z finansowaniem projektu 'Archipelag – wyspy wolne od przemocy’ ze środków Funduszu Sprawiedliwości i – z tego, co nam wiadomo – przeprowadziły w tej sprawie audyt, który nie wykazał żadnych nieprawidłowości. Konta Fundacji zostały zablokowane, dlatego prosimy, by nie dokonywać wpłat i zakupów. Obawiamy się, że działania wobec nas zmierzają do całkowitego zniszczenia Fundacji, portalu i radia Profeto, mimo że są to dzieła zupełnie osobne od projektu Archipelag” – czytamy. 

Strona odsyła także do internetowej petycji w sprawie uwolnienia księdza Michała Olszewskiego. Jej autorem jest Patryk Jaki. „Zdecydowaliśmy o założeniu petycji online, mającej wesprzeć sprawę uwolnienia Księdza Michała Olszewskiego” – napisano w opisie. Do złożenia podpisu wystarczy podanie imienia, nazwiska, miejscowości i adresu email. Można także dodać kilka słów wyjaśnienia, dlaczego zdecydowaliśmy się poprzeć tę  petycję. Trzeba także zaznaczyć zgody, które upoważniają Patryka Jakiego do przekazania decydentom podanych w formularzu informacji. Do tej pory złożono 4846 podpisów (w momencie publikacji artykułu). 

Pod petycją znalazły się także komentarze osób, które się podpisały. W wielu z nich internauci twierdzą, że ksiądz jest niewinny. Inne odwołują się do treści listu duchownego opublikowanego w mediach. „W areszcie jest przetrzymywany w nieludzkich warunkach niewinny człowiek. Ksiądz za to, że chciał i pomagał pokrzywdzonym ludziom. Jest to zemsta polityczna Tuska i Bodnara. Niech Bóg ma księdza Olszewskiego w swojej opiece” – pisze jeden z internautów. „Nie chcę być jednym z tłumu gapiów, którzy nic nie zrobili, gdy Jezus szedł na górę krzyża. Historia ks. Olszewskiego tak bardzo przypomina historię Jezusa” – czytamy w innym komentarzu. „Podpisuję, ponieważ moim marzeniem jest żyć w wolnej Polsce, w której szanowane są wartości Bóg, honor, ojczyzna, szacunek i cześć dla Żołnierzy Wyklętych, pamięć o Powstańcach Warszawskich” – brzmi kolejny wpis. Pomiędzy komentarzami odwołującymi się do religii, pojawiają się też i takie, w których znalazły się groźby kierowane w stronę ministra Adama Bodnara czy premiera Donalda Tuska. 

Służba Więzienna reaguje na list księdza Olszewskiego. Wydano komunikat

Po publikacji listu księdza Olszewskiego Służba Więzienna wydała oświadczenie. „Tymczasowo aresztowany Michał O. został objęty szczególną ochroną, o której mowa w artykule 212 ba Kkw. Wszelkie stosowane w ramach szczególnej ochrony środki znajdują oparcie w obowiązujących przepisach. O zastosowaniu szczególnej ochrony został powiadomiony sędzia penitencjarny i organ dysponujący. Na decyzję o objęciu szczególną ochroną przysługuje możliwość złożenia skargi do sądu penitencjarnego w trybie art. 7 Kkw” – poinformowano. Dodano również, że duchowny nie składał żadnych skarg ani zażaleń na temat traktowania go przez funkcjonariuszy.

„Wszystkie podejmowane w stosunku do Michała O. działania mają na celu zapewnienie osadzonemu bezpieczeństwa w trakcie pobytu w izolacji penitencjarnej oraz charakteryzują się poszanowaniem przysługującej osadzonemu godności osobistej i pozostają w zgodzie z ogólną normą wynikającą z treści art. 4 Kodeksu karnego wykonawczego” – czytamy. 

We wtorek 7 lipca na stronie Służby Więziennej pojawiło się kolejne oświadczenie. Tym razem dotyczy ono maili i telefonów, które mają wpływać do Aresztu Śledczego w Warszawie-Służewcu. „W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni medialnej na temat rzekomego stosowania tortur wobec Michała Olszewskiego przez funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz powołującymi się na te informacje licznymi komentarzami wielu dziennikarzy i polityków, do Aresztu Śledczego w Warszawie-Służewcu wpłynęło ok. 110 e-maili oraz odebrano kilkaset telefonów z kierowanymi do funkcjonariuszy Służby Więziennej groźbami, znieważającymi określeniami typu 'Ubecy’ i 'SB-cy’ oraz wulgaryzmami” – podaje SW.

„Powielanie nieprawdziwych informacji naraża funkcjonariuszy i pracowników Aresztu Śledczego w Warszawie – Służewcu na ataki, co ma wpływ zarówno na ich bezpieczeństwo, jak i na funkcjonowanie jednostki penitencjarnej” – dodano. Służba Więzienna do oświadczenia dołączyła także treści przykładowych maili. Nie brakuje w nich obelg czy wyzwisk. Funkcjonariusze porównywani są do SB, ZOMO czy Gestapo.

Udział
Exit mobile version