Recydywista: Łukasz Ż, główny podejrzany w sprawie wypadku na Trasie Łazienkowskiej, w którym zginęła jedna osoba, a cztery zostały ciężko ranne, był w przeszłości wielokrotnie karany. Do popełnianych przez niego przestępstw należały: jazda pod wpływem alkoholu, oszustwa i posiadanie narkotyków. Kilkukrotnie został również zatrzymany podczas jazdy bez uprawnień. W momencie, w którym miał doprowadzić do śmiertelnego wypadku w Warszawie, ciążyły na nim równolegle cztery zakazy prowadzenia pojazdów. Pięć jeśli liczyć ostatni, który nie zdążył się uprawomocnić.

Zlekceważone zakazy: Do szczegółów dwóch wyroków dotarli dziennikarze TVN24. Pierwszy zapadł 17 stycznia 2022 roku przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ. Kilka miesięcy wcześniej, we wrześniu 2021 r., Łukasz Ż. został zatrzymany za kierownicą skody octavii. Był wówczas objęty trzema zakazami prowadzenia pojazdów. Sąd wymierzył mu karę półtora roku ograniczenia wolności w postaci 30 godzin prac społecznych miesięcznie. Orzekł ponadto zakaz na kolejne trzy lata.

Zobacz wideo Tak kierowca uciekał z miejsca kolizji, do której doprowadził

Wyrok więzienia: Nie przeszkodziło to Łukaszowi Ż. ponownie wsiąść za kółko 30 maja 2023 r. Tego dnia został zatrzymany za kierownicą bmw, a 23 lipca 2024 r. zapadł kolejny wyrok w sprawie, ponownie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ. Za ponowne złamanie zakazu Sąd skazano go na półtora roku bezwzględnego więzienia oraz orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów na kolejne 10 lat. Wyrok nie zdążył się uprawomocnić, a obrońca Łukasza Ż. wystąpił o uzasadnienie wyroku z zapowiedzią apelacji.

Więcej na temat śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej można dowiedzieć się z artykułu Katarzyny Romik: „To on miał spowodować wypadek w Warszawie. 'Prokuratura dawno się z czymś takim nie spotkała'”.

Sprawdź źródło: TVN24

Udział
Exit mobile version