Do tragedii doszło w poniedziałek po godzinie 16:30 czasu lokalnego (7:30 czasu polskiego – red.) na plaży Woorim – jednym z najpopularniejszych kąpielisk na wyspie Bribie, gdzie mieszczą się nadmorskie przedmieścia Brisbane. Miejsce jest szczególnie znane wśród surferów.
Służba medyczna Queensland napisała w swoich mediach społecznościowych, że dotarła na miejsce około 16:45, a powodem interwencji był „poważny incydent związany z ugryzieniem przez rekina”. Lokalny portal informacyjny podał, że młoda kobieta została ugryziona w ramię.
Australia. Nie żyje 17-latka zaatakowana przez rekina
Według australijskich mediów atak na 17-latkę miał miejsce podczas surfowania około 100 metrów od brzegu. Szybko przetransportowano ją na plażę, a ratownicy próbowali ratować dziewczynę, ale obrażenia były zbyt rozległe. Lekarz stwierdził zgon tuż po godzinie 17.
Gazeta „Brisbane Times” przekazała, że plaża Woorim jest stale patrolowana – zwłaszcza na południowym krańcu, gdzie mieści się osiedle mieszkalne. Ma tam również znajdować się specjalistyczny sprzęt do kontroli populacji rekinów.
Dziennik wskazuje, że zdarzenie to pierwszy atak ze skutkiem śmiertelnym w obszarze metropolitalnym Brisbane od niemal 20 lat.
Ataki rekinów w Queensland niepokoją. Trend jest niepokojący
Poniedziałkowy incydent to trzeci śmiertelny atak tego drapieżnika w sezonie i drugi tego roku w stanie Queensland. Do ostatniej tragedii na początku stycznia, gdy zwierzę dopadło 28-letniego surfera. Natomiast w grudniu ofiarą był 40-letni pastor, który został ugryziony w szyję podczas połowu ryb na Humpy Island.
Incydenty wywołały debatę na temat programu kontroli populacji rekinów w Queensland. Stanowy rząd powołany do życia po wyborach lokalnych w październiku 2024 roku zobowiązał się opracuje nową strategię i rozważy ujawnić nieopublikowany dotąd raport dotyczące obecnego programu ochrony.
CBS News podaje, że od początku prowadzenia statystyk – czyli od 1791 roku – w Australii odnotowano łącznie ponad 1200 incydentów z udziałem człowieka i rekina, a ponad 250 z nich zakończyło się śmiercią. „W ciągu ostatnich dwóch lat liczba ataków była wyższa niż zwykle, co budzi obawy zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów odwiedzających australijskie wybrzeża” – czytamy.
Źródło: „Brisbane Times”, AFP, CBS News
