Piotr Zieliński przed tym sezonem przeszedł do Interu z SSC Napoli, z którym rozstawał się w nienajlepszej atmosferze. W Interze natomiast konkurencja do gry w środku pomocy jest ogromna. Dlatego musi cieszyć to, co widzimy w ostatnich dniach. Najpierw Polak zadebiutował w nowym klubie podczas starcia ligowego z Monzą. W Lidze Mistrzów w spotkaniu z Manchesterem City zagrał natomiast od pierwszej minuty.

Zieliński zebrał dobre recenzje

Za swój występ 30-latek otrzymał sporo pochwał. Był wysoko oceniany przez włoskie media, co pokazuje, że na tle bardzo silnego rywala pokazał się z dobrej strony.

Dla Interu najistotniejszy był wynik, a ten jest naprawdę korzystny. W starciu z Manchesterem City mediolańczycy zremisowali bowiem 0:0, wywożąc z bardzo trudnego terenu jeden punkt. Po meczu o grę Zielińskiego został zapytany Simone Inzaghi, trener mistrzów Italii.

Inzaghi z uznaniem o Zielińskim

– Naprawdę go chcieliśmy i poda nam pomocną dłoń, bo to znakomity piłkarz. Absolutnie może stać się naszym kluczowym zawodnikiem – podkreślił krótko w odpowiedzi na pierwsze pytanie szkoleniowiec Interu.

W pojedynku ligowym z Monzą Zieliński zastąpił na boisku Henricha Mchitarjana. W hicie Champions League doszło jednak do zamiany ról, co nieco rozbudziło włoskie media.

– Zarówno on, jak i Mchitarjan to piłkarze z dużą jakością na boisku. Chcieliśmy Zielińskiego, bo może nam sporo dać. Miał problem w okresie przygotowawczym, który nieco go spowolnił. W meczu z Monzą wszedł na boisko i przekonał mnie, by dać mu teraz szansę – dodał Inzaghi.

Oczywiście trener drużyny z Mediolanu nie chciał mówić o tym, czy Polak utrzyma miejsce w składzie na stałe. Na pewno byłby to duży wyczyn, ale Zieliński ma predyspozycje ku temu, by być mocnym ogniwem Interu.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.