Holenderski portal AD zauważył, że coraz więcej migrantów z innych krajów Europy, w tym Polski, Bułgarii czy Rumunii trafia na ulice lub do schronisk dla bezdomnych. Poważny problem jest szczególnie w regionach Twente i Achterhoek.
„Obywatele Europy Wschodniej, którzy wykonują ciężką i tanią pracę w fabryce lub na roli, często natychmiast stają się bezdomni, gdy tracą pracę. Zazwyczaj nie mają żadnego oficjalnego prawa do schronienia, zaczynają pić alkohol i brać narkotyki, a w efekcie padają ofiarą przestępstw na ulicy” – przekazał holenderski portal ED.
Bezdomni Polacy trafią na ulice. Holandia z oryginalnym eksperymentem
– Widzimy strach, smutek i uzależnienie. Ludzie pogrążają się i nawet umierają na ulicach – stwierdził rzecznik organizacji Armii Zbawienia Menno de Boer.
Organizacja przekazała, że współpracowała z CNV – chrześcijańskim związkiem zawodowym, zajmującym się obroną praw pracowników w Holandii – i w ciągu trzech tygodni pomogli znaleźć pracę i dom 80 proc. osobom, które brały udział w tym przedsięwzięciu. Pozostałe 20 proc. zdecydowało się wrócić do swoich krajów.
Wspomniane działania to eksperyment, którego holenderskie organizacje podjęły się w kilku dużych miastach, w tym w Eindhoven. Przy współpracy gmin i fundacji dobroczynnych powstały miejsca, w których bezdomni mogli zamieszkać, przydzielona została im pomoc i zorganizowano dla nich różnorodne kursy. Średnio po 12 dniach migrantom udało się znaleźć nową pracę.
Podobno sukces „eksperymentu” był tak duży, że wdrożeniem go zaczęły interesować się Haga, Arnhem i Tilburg, które również widzą przypływ bezdomnych migrantów ze Wschodniej Europy na swoich ulicach.
Przedsięwzięcia tego rodzaju są jednak kosztowne, dlatego organizacje pozarządowe zaapelowały bezpośrednio do firm, aby te które wraz z pracą gwarantują lokum, nie wyrzucały z nich zwolnionych pracowników z dnia na dzień. Zwróciły także uwagę na obchodzenie przepisów – zwalnianie pracowników bez podania powodu i niewypłacanie ostatnich pensji.
Tysiące bezdomnych Polaków w Niemczech. Zatrważająca skala problemu
Ostatnio o takim aspekcie bezdomności pisaliśmy w kontekście Niemiec. Okazuje się, że na ulicach tego kraju mieszka ponad pół miliona ludzi, a wśród nich są Polacy, których tylko w Berlinie może być ok. pięć tysięcy.
Pan Janusz, który wypowiedział się dla Deutsche Welle trafił do Berlina właśnie z Holandii. Podobny los podzielił pan Tomasz. – Bardzo dziwne uczucie. Do wczoraj miałeś pokój w hotelu, a dziś nie wiesz, gdzie spać, dokąd iść i do tego nagle zdajesz sobie sprawę, jak jest zimno – mówił.
Jeden z polskich lekarzy pracujących w berlińskim szpitalu przekazał, że w jego placówce, na 1000 leczonych bezdomnych, co drugi jest Polakiem. Oznajmił, że pacjenci zazwyczaj trafiają na oddział z urazami głowy, kręgosłupa, a także z odmrożeniami czy padaczką.
Więcej o problemie bezdomnych Polaków w Niemczech możesz przeczytać TUTAJ.