Co się dzieje: Korea Północna miała wysłać 1500 żołnierzy sił specjalnych na daleki wschód Rosji w celu przeszkolenia i aklimatyzacji w lokalnych bazach wojskowych. Żołnierze mieliby docelowo zostać wysłani do walk na wojnie w Ukrainie.

Czego dowiedział się wywiad: „Bezpośrednia współpraca wojskowa między Rosją a Koreą Północną, o której donosiły zagraniczne media, została teraz oficjalnie potwierdzona” – poinformowała agencja wywiadowcza. Technologia pozwoliła na zidentyfikowanie oficerów z Korei Północnej w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, którzy wspierali rosyjskie siły wystrzeliwujące północnokoreańskie rakiety.

Zobacz wideo Grzegorz Braun wchodzi w konfrontacje w sprawie pomocy dla Ukrainy

Reakcja prezydenta: Wcześniej prezydent  Korei Poudniowej Yoon Suk Yeol zwołał nieplanowany sztab z przedstawicielami wywiadu, sił zbrojnych oraz służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo narodowe. Podczas spotkania omówiono zaangażowanie wojsk północnokoreańskich w wojnę Rosji z Ukrainą. – Uczestnicy podzielają pogląd, że obecna sytuacja, w której bliskie związki między Rosją i Koreą Północną sięgają poza transporty zaopatrzenia wojskowego, stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa nie tylko dla naszego kraju, ale także dla społeczności międzynarodowej – napisano w opublikowanym oświadczeniu.

Oskarżenia Zełenskiego: W czwartek 17 padziernika prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę na obecność oficerów armii północnokoreańskiej w Rosji. Oskarżył ich o przygotowywanie operacji wysłania żołnierzy z Korei Północnej na front ukraiński, aby wspomóc działania wojenne Moskwy. Szef NATO Mark Rutte stwierdził z kolei, że na tym etapie nie ma dowodów na obecność Pjongjangu w Rosji.

Więcej: O sytuacji w Korei Północnej przeczytasz w artykule: „Wujek Kim Dzong Una przez wiele lat mieszkał w Polsce. Czy może przejąć władzę w Korei Północnej?”

Źródła: Yonhap, Reuters, ABC News, IAR 

Udział
Exit mobile version