Prowadząca program „Debata Dnia” przytoczyła treść SMS-a, jakiego otrzymała od matki niepełnosprawnego dziecka.
– Maciuś odszedł 24 sierpnia, więc państwo domaga się ode mnie zwrotu nienależnie pobranego świadczenia pielęgnacyjnego w kwocie 478 zł, bo kilka dni zabrakło do 31 sierpnia, żeby mogli mi te pieniądze darować. Za to ZUS nie odda nam renty socjalnej Maćka i 500 plus, które się mu należało, od kiedy skończył 18 lat, bo umarł 2 dni przed uprawomocnieniem się decyzji. W sumie uzbierało się jakieś 7000, które państwo sobie zostawi – przytoczyła wiadomość dziennikarka.
Matka Maćka dodała w SMS-ie, że „koszty pogrzebu i zakup kolumbarium to 23 tys. zł, ZUS dokłada 4000 zasiłku i premier wypłaci piłkarzom premię 30 milionów złotych”.
Sporna premia
– Przepraszam, że to taki wątek, ale on tutaj był poruszany, zasiłki pogrzebowe. No to nie kto inny, a partia pana posła Myrchy z Platformy obniżyła te zasiłki z 6000 do 4000 zł i ja też uważam, my jako Solidarna Polska, że to trzeba natychmiast podnieść – powiedział wiceminister Michał Woś, wiceszef resortu sprawiedliwości z Solidarnej Polski, odnosząc się do drugiego z gości programu, Arkadiusza Myrchy z PO.
ZOBACZ: Lewandowski o przyszłości w polskiej reprezentacji. Niejasna odpowiedź
Poseł Myrcha odpierał zarzuty, zwracając się do ministra Wosia, że „przez 7 lat nic z tym nie zrobiliście”. Woś dopytywany o stosowność wypłat nagrody dla reprezentacji, odparł, że „nikt nie mówi, że ta kasa ma trafić do kieszeni Lewandowskiego”.
„Jakby się zaśmiać na pogrzebie”
– Pan nie czuje, że to jest takie nieuczciwe, nie powiem, że nieetyczne. Kiedy ja wspomniałem o osobach z niepełnosprawnościami, o drożyźnie, ludziach starszych, wy nagle, dlatego, że jest taki szok, że jest mundial, że ten mecz reprezentacji wypadł nie najgorzej, raz na cztery lata, wy wyskakujecie w najmniej odpowiednim momencie, to jest tak jakby się zaśmiać na pogrzebie – powiedział Andrzej Szejna z Lewicy.
WIDEO: Spór o premię dla piłkarzy. „To jak zaśmiać się na pogrzebie”
Woś przypomniał, że „to doniesienia medialne”, a zapowiedź przekazania funduszy reprezentacji dotyczy wsparcia szkoleń i rozwoju sportu wśród młodzieży, a nie oddania pieniędzy bezpośrednio do piłkarzy.
Owe doniesienia medialne dotyczą słów premiera Mateusza Morawieckiego. Przed wyjazdem kadry do Kataru, szef rządu zapowiedział „dobrą nagrodę” za szczególne osiągnięcia reprezentacji na mistrzostwach. W poniedziałek, rzecznik rządu Piotr Müller tłumaczył, że środki maja trafić nie jako nagroda dla zawodników, a na cele wsparcia sportu.
laf/ sgo/polsatnews.pl