Do niecodziennej sytuacji doszło w Orientarium w Łodzi. Podczas badania USG nagle obudziła się niedźwiedzica Batu i ugryzła w rękę lekarza weterynarii. – Ze złamaną i poranioną ręką został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy – przekazał wiceprezes łódzkiego zoo. Mężczyzna wciąż przebywa na obserwacji. Do zdrowia wróciła za to niedźwiedzica.
Do zdarzenia doszło 25 marca. Do lecznicy łódzkiego zoo trafiła niedźwiedzica Batu, która miała problemy z przewodem pokarmowym. Zwierzę musiało mieć wykonane badanie USG i zostało uśpione.
Czytaj też: Atak niedźwiedzia w Bieszczadach. Leśnik z raną szarpaną głowy trafił do szpitala
Łódź. Niedźwiedź nagle się wybudził i ugryzł w dłoń jednego z lekarzy
– Podczas planowanego badania USG niedźwiedź malajski nagle wybudził się i ugryzł w dłoń jednego z lekarzy weterynarii. Mężczyzna ze złamaną i poranioną ręką został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy – poinformował tvn24.pl wiceprezes łódzkiego ogrodu zoologicznego Krzysztof Babij. I dodał, że mężczyzna wciąż przebywa na obserwacji w szpitalu.
Niedźwiedzica Batu z łódzkiego zooOrientarium ZOO Łódź
Jak podkreślił, wszystkie procedury weterynaryjne zostały zachowane i trudno stwierdzić, dlaczego niedźwiedź wybudził się ze znieczulenia. – Podana dawka środka usypiającego była odpowiednia. Niedźwiedzica spała głęboko. Gdy wkładano jej rurkę intubacyjną do pyska, nawet nie drgnęła. Dzień wcześniej badano niedźwiedzicę w ten sam sposób i nie wiadomo, dlaczego w sobotę się wybudziła – przekazał Babij.
Niedźwiedzica Batu z łódzkiego zooOrientarium ZOO Łódź
Niedźwiedzica Batu wróciła już do zdrowia. Przyczyną jej stanu zdrowia mogła być pestka mango, która zablokowała jej przewód pokarmowy.
Do zdarzenia doszło w Łodzi
Źródło zdjęcia głównego: Orientarium ZOO Łódź