Katar stanie się jednym z głównych sojuszników Stanów Zjednoczonych spoza NATO – przekazał Joe Biden. Prezydent USA zapowiedział, że przekaże swoje postanowienie w tej sprawie Kongresowi. Wcześniej taki status w relacjach z USA otrzymało kilkanaście innych państw. Biden poinformował o tym podczas spotkania z emirem Kataru. Kraj ten rozmawia od tygodni z Waszyngtonem o dostawach gazu do Europy, jeżeli będzie tego wymagała sytuacja związana z wyrażanymi przez Rosję groźbami wobec Ukrainy i Zachodu.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Joe Biden w czasie spotkania w Gabinecie Owalnym z emirem Kataru Tamimem ibn Hamadem as-Sanim powiedział, że planuje wkrótce powiadomić Kongres o tym, że Katar zostanie uznany za głównego sojusznika Stanów Zjednoczonych spoza NATO.
Taki status ma kilkanaście innych państw na całym świecie, związanych z USA głównie sojuszami militarnymi. Katar ma być też trzecim krajem Zatoki Perskiej z tym tytułem – po Bahrajnie i Kuwejcie.
Amerykański prezydent oświadczył, że uznanie Kataru za głównego sojusznika USA poza NATO jest odzwierciedleniem wagi relacji obu państw i powinno było zostać dokonane już wcześniej. – Katar to dobry przyjaciel oraz niezawodny i kompetentny partner. I powiadomię Kongres, że wyznaczę Katar jako głównego sojusznika spoza NATO, aby odzwierciedlić wagę naszych stosunków – dodał.
Na początku spotkania Biden zapowiedział, że rozmowa z monarchą będzie dotyczyć bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie, „stabilności globalnych dostaw źródeł energii” oraz współpracy obu krajów w Afganistanie.
Spotkanie Joe Bidena z emirem Kataru Tamimem ibn Hamadem as-SanimPAP/EPA/Tom Brenner / POOL
Dostawy gazu ziemnego do Europy
Katar jest jednym z państw, z którymi USA podjęły w ostatnim czasie rozmowy na temat ewentualnego przekierowania dostaw skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Azji do Europy w razie wstrzymania dostaw z Rosji – gdyby po inwazji na Ukrainę zostały na nią nałożone międzynarodowe sankcje i chciała ona podjąć działania odwetowe.
Emirat był też jednym z najważniejszych partnerów Waszyngtonu w trakcie akcji ewakuacji cywilów z Afganistanu.
Na otwarciu spotkania Biden odniósł się też do sytuacji wokół Ukrainy. Stwierdził, że USA nadal wzywają Rosję do dyplomatycznego rozwiązania kryzysu, ale biorąc pod uwagę trwające ruchy wojsk, napływających w rejony przy granicach z Ukrainy, Ameryka „jest gotowa niezależnie od tego, co się zdarzy”.
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Tom Brenner / POOL