W niedzielę odbył się 31. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tysiące wolontariuszy w całej Polsce zbierało pieniądze na wyposażenie szpitali w urządzenia pozwalające na przyspieszenie diagnostyki zakażeń.
Akcja, która co roku cieszy się dużym powodzeniem i uznaniem, ma jednak również grono zagorzałych przeciwników.
Porównał wolontariuszy do Hitlerjugend
Jednym z nich jest ks. Roman Kneblewski. Były proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy w dniu finału zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie i wpis, które uderzają w osoby wspierające WOŚP i zbierające darowizny.
ZOBACZ: Maków Mazowiecki. Zarzuty dla księdza, który użył przemocy w szkole. Krzyczał, wykręcał ręce
„Jeżeli przywodzi wam to coś na myśl, to dobrze, ponieważ ludzka bezmyślność porażkę stanowi” – napisał duchowny na Twitterze. Ksiądz Kneblewski dołączył do wpisu zdjęcie dzieci ubranych w mundurki Hitlerjugend, które zbierają pieniądze do puszki.
Porównał tym samym wolontariuszy WOŚP do nazistowskiej akcji charytatywnej Winterhilfswerk.
W kolejnym wpisie znalazła się grafika, nawiązująca do logo Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i tematu aborcji.
„Są osoby, które najpierw miały nakładki z piorunem, a teraz z serduszkiem WOŚP. To w końcu chore dzieci trzeba zabijać czy ratować?” – napisano na grafice, którą ksiądz podpisał jako „lewacka logika i konsekwencja”.
Sprawą wpisów księdza zainteresował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Homofobicznych, który zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury.
ZOBACZ: Msza święta w grze komputerowej „Roblox”. Ksiądz: Jestem absolutnie przeciwny
„Nazistowskie treści, które teraz zamieszcza Roman Kneblewski mają uderzać w dzieci, zbierające pieniądze na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Nasz Ośrodek skieruje w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do bydgoskiej prokuratury” – poinformowano.
W końcu do sprawy odniósł się również biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk, który wydał dekret zakazujący ks. Romanowi Kneblewskiemu wypowiadania się w mediach i prowadzenia jakiejkolwiek działalności medialnej.
Wcześniej rzecznik kurii ks. Marcin Jiers w rozmowie z Interią stwierdził, że diecezja odcina się od wypowiedzi kapłana. – Kuria bydgoska nie utożsamia się i odcina się od wypowiedzi księdza Romana Kneblewskiego – powiedział. – Za każdy słowo, przecinek czy grafikę umieszczoną w internecie odpowiada wyłącznie ksiądz Kneblewski i jego sumienie – dodał.
Kontrowersje poglądy księdza
Ksiądz Roman Kneblewski od dawna aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Swoje przekonania głosi na Twitterze, Facebooku, nagrywa też filmiki w serwisie YouTube.
Duchowny znany jest ze swoich kontrowersyjnych poglądów. W 2021 roku krytykował nakaz noszenia maseczek. które nazywał „szmatą na ryju”.
ZOBACZ: USA: Nagie zdjęcia księdza w kościelnej drukarce. W jego komputerze dziecięca pornografia
Innym razem ksiądz przekonywał m.in., że szczepionki są złe, a lobby LGBT „zagraża dzieciom w Europie”. Dostało się również osobom, które płacą kartą zamiast gotówką, ponieważ według duchownego stają się oni „inwigilowanymi niewolnikami”.
Ostatnio było o nim głośno, gdy oceniał wygląd współczesnych kobiet. – Baby jagi w podartych dżinsach – takimi słowami były proboszcz bydgoskiej parafii skomentował wygląd kobiet w spodniach.
dk/grz/ Polsatnews.pl