Zerwana droga wojewódzka 151 oraz podtopienia okolicznych zabudowań – to skutki nagłego przypływu wody w strumieniu w miejscowości Łobez w Zachodnipomorskiem. Jedną z przyczyn branych pod uwagę jest aktywność bobrów.
– Wały, które utrzymywały wodę w byłych stawach hodowlanych oddalonych od miejscowości Łobez o ok. 3 km, zostały rozmyte i przerwane. W tym momencie, cały napór wody został upuszczony przez ciek wodny, który do tej pory nie stwarzał żadnego zagrożenia – powiedział w Polsat News kpt. mgr inż. Grzegorz Paluch, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łobzie, tłumacząc najprawdopodobniejszą przyczynę zdarzenia.
Wyjaśniał, że strumień napotkał opór „pod drogą wojewódzką 151 między miejscowościami Węgorzyno a Łobez” i ostatecznie ją uszkodził.
– Trasa w tym momencie jest zablokowana, zamknięta. Jest w niej wyrwa na ok. 8 m głębokości i ok. 10 m szerokości. Podtopieniu uległy również pobliskie budynki gospodarcze – opisał.
„To droga bardzo ważna”
Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia. – Droga będzie wyłączona przez dłuższy czas – ocenił Grzegorz Paluch.
WIDEO: Zerwana droga i zalane budynki. Winne bobry?
Burmistrz Łobza Piotr Ćwikła podkreśla, że to bardzo ważna droga dla jego mieszkańców. – Dojeżdżają oni nią do Szczecina, korzystają z niej też samochody z zaopatrzeniem – powiedział w Polsat News.
ZOBACZ: Podtopienia i powodzie. Podsumowanie burzowego weekendu. Strażacy walczą z efektami opadów deszczu
Burmistrz zaznaczył, że to „sytuacja, która od 50 lat się nie zdarzyła”. Pytany o udział bobrów w tym zdarzeniu, uznał, że „jest wiele czynników, które mogły się nałożyć”. – W tym regionie żyją też bobry – ocenił.
laf/ml/Polsat News