Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas swojej wizyty na Śląsku poruszył kwestię kompromisu z Brukselą.
– Być może coś z tego będzie. My oczywiście mamy czerwone linie, ale mamy też potrzebną elastyczność – mówił Kaczyński.
Wspomniana elastyczność to gotowość do zmian w prawie, by odblokować pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.
– To będą zmiany w gruncie rzeczy o charakterze drugorzędnym – stwierdził lider rządzącej partii.
ZOBACZ: Rosati o KPO: Niech pan ciągle nie zwala winy na europosłów PO
– Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego mówi o tym, o czym rozmawiamy w Brukseli co do pryncypiów i nieprzekraczalnych granic – tłumaczył w rozmowie z „Wydarzeniami” Szynkowski vel Sęk.
Jak dodał, „jasno zdefiniowaliśmy te ramy, które stanowią polska konstytucja i traktaty”. – Co do pewnych szczegółów, tam gdzie być może interpretacyjnie są różnice i niektóre elementy budzą wątpliwości ze strony komisji, te rzeczy mają charakter drugo- i trzeciorzędny. Jesteśmy gotowi na zmiany, pokazujemy pewną elastyczność, gotowość do dialogu i te propozycje zmian już przygotowaliśmy – podkreślił.
Przez trwający proces negocjacyjny nie chciał zdradzić szczegółów.
WIDEO: Zobacz materiał Marcina Fijołka
Ziobryści przeciwni
W kuluarach słychać, że chodzi o rozszerzenie testu bezstronności, by także sędziowie mogli składać wnioski sprawdzające innych sędziów. Możliwe są też zmiany w ustawie dyscyplinującej sędziów.
– Naszym zdaniem test niezależności wprowadzony ustawą prezydencką realizuje postulaty KE – podkreśla Szynkowski vel Sęk. – Ten test został na poziomie prac sejmowych nieco zmodyfikowany i to budzi wątpliwości KE, wymaga pewnego doprecyzowania, ale nie ma tu miejsca na zasadnicze zmiany – tłumaczy.
ZOBACZ: PiS może liczyć na pomoc PSL ws. KPO? Piotr Zgorzelski: Jesteśmy do dyspozycji
Ziobryści, cytowani przez „Dziennik Gazetę Prawną” mówią, że zbyt daleko idące ustępstwa oznaczałyby zerwanie koalicji.
– Zbigniew Ziobro, jako minister sprawiedliwości odpowiada za reformę wymiaru sprawiedliwości. Uważam, że jego interpretacja, taka, co do której można się zastanawiać czy jest trafna, powinna być nam znana i powinna być znana Komisji Europejskiej – odpowiada Szynkowski vel Sęk.
Gdyby sprawa stanęła na ostrzu noża, a ziobryści nie zagłosowali za zmianami uzgodnionymi z Brukselą, PiS będzie mogło liczyć na opozycję.
Zaostrzenie kursu i „wywrócenie stolika”
Politycy Solidarnej Polski oraz część europosłów PiS nawołuje do zaostrzenia kursu. Wspólnym mianownikiem tych apeli jest weto.
– Czas na korektę kursu. Ja to kiedyś nazwałem „wywróceniem stolika” – mówił Jacek Saryusz-Wolski.
„Wywróceniem stolika” miałoby być weto wobec trzech podatków unijnych – w tym od dużych korporacji – z których ma zostać spłacony Fundusz Odbudowy. Prezes PiS jednak odrzucił pomysł na polityczną wojnę z Brukselą.
ZOBACZ: Premier o dyskusjach ws. polskiego KPO: Rozmowy mogą uwzględniać nowe zapisy
– To są co najwyżej kapiszony. Trzeba być – i to jest z Pisma Świętego – i wężem i lwem – mówił Jarosław Kaczyński.
Marcin Fijołek w otoczeniu premiera dowiedział się, że rząd za wszelką cenę chce doprowadzić do szybkiego kompromisu.
– Na poziomie politycznym rysujemy pewne ramy, a na poziomie praktycznym staramy się pewne sprawy posuwać do przodu – mówił Szynkowski vel Sęk.
Robocze rozmowy w Brukseli będą kontynuowane w najbliższym tygodniu.
prz/Polsat News