Poseł Piecha pytany o rezygnację większości członków Rady Medycznej po premierze powiedział, że „nie jest to dobra wiadomość”.
Piecha: Przykre, popieram Radę
– Pewnie główną przyczyną frustracji Rady Medycznej jest to, że te rekomendacje, które wypracowują, nie zostają w ich przekonaniu, i w moim osobiście, nie zostały wdrążane w ten ciąg zdarzeń, z którym mamy do czynienia w związku z pandemią. Wiadomo, że głównym punktem sporu są szczepienia i weryfikacje paszportu covidowego. Przykre, popieram Radę. Boleję nad tym, że wielu fachowców zrezygnowało – powiedział.
Jak dodał, rozumie ich. – Sam jestem przecież obiektem wielu ataków, i w Internecie, i w przestrzeni publicznej za to, że mam jasne stanowisko, co do walki z pandemią – stwierdził poseł.
Pytany przez Piotra Witwickiego o stanowisko Rady, w której stwierdziła, że negowanie wartości szczepień powinno skutkować utratą stanowisk publicznych, odparł, że się z nim zgadza. – Nie jest tak, że opieramy się dzisiaj na poszeptach, musimy się opierać na wiedzy medycznej, cały świat się na niej opiera – dodał.
– To jest problem w naszych szeregach – powiedział pytany, czy z takimi poglądami jest odrębną wyspą w Zjednoczonej Prawicy.
ZOBACZ: Rada Medyczna: negowanie szczepień przeciw COVID-19 winno skutkować utratą stanowisk publicznych
Poseł stwierdził w programie, że zdrowie publiczne powinno być priorytetem i nie obawiałby się radykalnych decyzji. – Czyli tych, żeby przede wszystkim jak najszybciej uchwalić tzw. ustawę Hoca, która nie mówi przecież o obowiązku szczepień, tylko możliwości ich weryfikacji – dodał.
Pytany, czy rozmawiał z posłanką Siarkowską na temat obowiązkowych szczepień i możliwości weryfikacji paszportów covidowych odparł, że próbował rozmawiać z tymi, którzy tworzą trzon antyszczepionkowy. – Jest takie stare powiedzenie: „Mówił dziad do obrazu…”. I to by było na tyle.
– Namawiam swoich kolegów parlamentarzystów i tych z opozycji również, żeby mieli więcej odwagi ustawę dotyczącą możliwości weryfikowania paszportu covidowego, czy zaświadczenia wprowadzić jak najszybciej. A minister zdrowia powinien mieć wsparcie w większości parlamentarnej albo klubie parlamentarnym, aby umieć wprowadzić w drodze rozporządzenia wynikającego z ustawy z 2008 roku obwiązek szczepienia pewnych grup społecznych – dodał.
Rezygnacja większości członków Rady Medycznej
Trzynastu z siedemnastu członków Rady Medycznej zrezygnowało z doradzania rządowi ws. epidemii. „W dniu 14 stycznia 2022 zwróciliśmy się do Pana Premiera o przyjęcie naszej rezygnacji z dalszego udziału w pracach Rady Medycznej do spraw COVID-19” – napisano w oświadczeniu
W oświadczeniu części członków Rady Medycznej do spraw COVID-19 działającej przy premierze, które w piątek przesłano PAP napisano m.in., że decyzja zapadła z uwagi na „brak wpływu rekomendacji na realne działania” i „wyczerpanie się dotychczasowej współpracy”.
„Jako Rada Medyczna byliśmy niejednokrotnie oskarżani o niedostateczny wpływ na poczynania Rządu. Jednocześnie obserwowaliśmy narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią, czego wyrazem były również wypowiedzi członków Rządu lub urzędników państwowych” – napisało 13 członków rady.
ZOBACZ: Niedzielski: dziękuję za współpracę wszystkim członkom Rady Medycznej, którzy złożyli rezygnację
Pod oświadczeniem podpisali się prof. Robert Flisiak, prof. Magdalena Marczyńska, prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, prof. Radosław Owczuk, prof. Iwona Paradowska, prof. Miłosz Parczewski, prof. Małgorzata Pawłowska, prof. Anna Piekarska, prof. Krzysztof Pyrć, prof. Krzysztof Simom, prof. Konstanty Szułdrzyński, prof. Krzysztof Tomasiewicz i prof. Jacek Wysocki.
Rezygnacji nie złożyło czworo członków tego gremium m.in. główny doradca premiera do spraw COVID-19 prof. Andrzej Horban.
„Rozbieżności między przesłankami naukowymi i medycznymi, a praktyką stały się szczególnie jaskrawe w kontekście bardzo ograniczonych działań w obliczu fali jesiennej, a potem wobec zagrożenia wariantem Omikron, pomimo przewidywanej olbrzymiej liczby zgonów” – czytamy w oświadczeniu.
Wcześniejsze odcinki programu „Gość Wydarzeń” można obejrzeć TUTAJ.
pgo/polsatnews.pl