Władimir Putin zapowiedział w środę, że Rosja zacznie sprzedawać gaz “nieprzyjaznym krajom” w rublach. Dotychczas większość kontraktów była rozliczana w euro.
Uzależnienie krajów europejskich od surowców sprowadzanych z Rosji znalazło się w centrum uwagi po inwazji na Ukrainę. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen kilkanaście dni temu zapowiedziała, że jeszcze w połowie maja br. zostanie przedstawiona propozycja odejścia od rosyjskiej ropy, gazu i węgla do 2027 roku.
Na temat eksportu gazu i zachodnich sankcji wobec Rosji mówił w środę Władimir Putin podczas wideokonferencji z ministrami. – W ciągu ostatnich kilku tygodni szereg krajów zachodnich podjęło bezprawne działania przeciwko Rosji, polegające na zamrożeniu rosyjskich aktywów. W ten sposób Zachód zbiorowo podważył wiarygodność swoich walut – stwierdził Putin.
Władimir Putin o eksporcie gazu ziemnego
Zapowiedział przy tym zmiany w płatnościach za gaz ziemny. – Zdecydowałem o podjęciu działań mających na celu jak najszybsze zmiany w płatnościach za gaz ziemny, by był sprzedawany do tak zwanych “nieprzyjaznych krajów” w rublach rosyjskich – wyjaśnił rosyjski przywódca.
– Rosja będzie oczywiście nadal dostarczać gaz ziemny w ilościach i po cenach ustalonych wcześniej w kontraktach – zapewnił Putin. – Zmiany będą dotyczyć jednie waluty, w jakiej będą odbywały się płatności, która zostanie zmieniona na ruble rosyjskie – dodał.
Rosyjski przywódca zwrócił się przy tym do rządu i banku centralnego, by przedstawiły odpowiednie rozwiązania, które pozwolą na wprowadzenie zapowiadanych zmian w życie w ciągu tygodnia. Zapowiedział też, że Gazprom otrzyma polecenie wprowadzenia odpowiednich zmian w kontraktach gazowych.
Według stanu na 27 stycznia br. sprzedaż gazu ziemnego przez Gazprom do Europy i innych krajów była rozliczana głównie w euro. Ponad połowa sprzedaży (58 proc.) jest rozliczana w euro, 39 proc. w dolarach i zaledwie 3 proc. w rublach.
40 proc. gazu zużywanego w Europie pochodzi z Rosji.
Import gazu z Rosji do Polski
Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski podczas konferencji prasowej 12 marca zapowiadał, że “po 30 latach monopolistycznego uzależnienia od rosyjskich dostaw gazu, od Gazpromu, w tym roku wybijamy się na niezależność, jeżeli chodzi o dostawy tego surowca”.
W tym roku ma zostać zakończona budowa gazociągu Baltic Pipe. Na początku października br. zaplanowano pierwsze dostawy gazu z Szelfu Norweskiego.
Z analizy przygotowanej przez Forum Energii wynika, że Polska w 2020 roku wydobyła blisko 5 mld m3 gazu ziemnego, co odpowiada jednej czwartej krajowego zużycia. Pozostałą część zapotrzebowania uzupełnia import. “Obecnie 55 proc. sprowadzanego do Polski gazu pochodzi z Rosji” – podało Forum Energii. Tymczasem – jak wskazał think tank – przepustowość Baltic Pipe wyniesie do 10 mld m3, czyli tyle, ile obecnie co roku kupujemy surowca od Gazpromu.
Forum Energii
TVN24 na żywo – oglądaj w TVN24 GO:
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / KREMLIN / SPUTNIK / POOL