Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że głównym celem negocjacji ukraińsko-rosyjskich jest porozumienie w sprawie zawieszenia broni. “Financial Times” napisał w poniedziałek, że Rosja w rozmowach o zawieszeniu broni nie domaga się już “denazyfikacji” Ukrainy i pozwoli, aby Kijów wstąpił do Unii Europejskiej, jeśli wyrzeknie się aspiracji uczestnictwa w NATO. Z kolei brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss uważa, że Ukraina nie może zostać zdradzona podczas rozmów pokojowych z Rosją, a prezydent Władimir Putin nie może być postrzegany jako zwycięzca ten inwazji.
Kolejna tura negocjacji między Ukrainą a Rosją w Stambule ma potrwać do środy. – Program minimum to kwestie humanitarne. Program maksimum to osiągnięcie porozumienia w sprawie zawieszenia broni – powiedział w telewizji szef ministerstwa spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, cytowany przez agencję Reutera.
Według niego “do tej pory nie osiągnięto żadnych porozumień w żadnym z fundamentalnych punktów negocjacji, ale następuje wymiana poglądów, propozycji i pomysłów”. – Na różnych szczeblach i w różnych formatach trwają kontakty między partnerami Ukrainy a stroną rosyjską, które mają na celu zachęcenie Rosji do zajęcia bardziej konstruktywnego stanowiska – powiedział Kuleba w wywiadzie dla Radia Swoboda. Nie będą poruszane kwestie “referendów” – dodał minister.
Przedstawiciele Moskwy i Kijowa we wtorkowych negocjacjach w Turcji mają rozmawiać o przerwie w działaniach wojennych, a projekty dokumentów mają nie zawierać trzech początkowych głównych żądań Rosji: “denazyfikacji”, “demilitaryzacji” i ochrony prawnej języka rosyjskiego na Ukrainie – twierdzą źródła gazety “Financial Times”.
W związku z tymi doniesieniami na rynkach pojawiła się pewna ulga, gdyż mogą to być pierwsze oznaki postępu w rozmowach pokojowych, choć jeśli chodzi o możliwość spotkania prezydentów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego to Kreml twierdzi, że nie ma tu postępu.
Ostatnio szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział, że jakiekolwiek spotkanie Putina z Zełenskim, aby wymienić opinie, byłoby teraz bezproduktywne. Według USA z kolei Putin nie wydaje się gotowy do kompromisów, a i ukraińscy politycy także umniejszają szanse na duży przełom w rozmowach.
Brytyjska minister o negocjacjach ukraińsko-rosyjskich
– Wiemy, że Putin nie myśli poważnie o rozmowach. On nadal chce tylko bombardować niewinnych ludzi na całej Ukrainie. Dlatego też musimy zrobić więcej, by przegrał i zmusić go do ponownego przemyślenia – powiedziała brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss.
– Musimy nie tylko powstrzymać Putina na Ukrainie, ale także spojrzeć w dłuższej perspektywie. Musimy zadbać o to, by przyszłe rozmowy nie zakończyły się zdradzeniem Ukrainy lub powtórzeniem błędów z przeszłości. Pamiętamy niełatwe porozumienie z 2014 roku, które nie zapewniło Ukrainie trwałego bezpieczeństwa. Putin po prostu wrócił po więcej – dodała.
Ukraińsko-rosyjskie negocjacje w StambuleTurkish Foreign Affairs Ministry/PAP/EPA
Składając w Izbie Gmin sprawozdanie z działań podejmowanych przez Wielką Brytanię w sprawie Ukrainy, w tym szczególności podczas czwartkowych szczytów NATO i G7, szefowa dyplomacji podkreśliła, że nie można pozwolić, by Putin okazał się wygranym tej agresji, a brytyjski rząd jest zdeterminowany, by reżim rosyjskiego prezydenta został pociągnięty do odpowiedzialności przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
– Sankcje zostały nałożone przez grupę G7 jednomyślnie i nie powinny zostać zniesione, dopóki Putin będzie kontynuował swoją wojnę i dopóki będzie miał wojska na Ukrainie. To nie wszystko. Musimy zadbać o to, aby Putin już nigdy nie mógł działać w tak agresywny sposób. Każde długoterminowe porozumienie musi zawierać wyraźny zapis o przywróceniu sankcji, który byłby automatycznie uruchamiany w przypadku jakiejkolwiek rosyjskiej agresji – oświadczyła Liz Truss.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ROMAN PILIPEY