W wywiadzie dla słowackiej telewizji STVR prezydent kraju Peter Pellegrini mówił o wojnie w Ukrainie. Zdaniem słowackiego przywódcy, pokój w Ukrainie będzie można osiągnąć jedynie na drodze kompromisu, który miałby kosztować Kijów utratę niektórych terytoriów na rzecz Federacji Rosyjskiej.

Wojna w Ukrainie. Prezydent Słowacji o zakończeniu konfliktu, wskazał na terytoria

Pellegrini stwierdził, że Ukraina najprawdopodobniej będzie musiała pójść na ustępstwa, aby zakończyć konflikt, który eskalował na pełną skalę prawie trzy lata temu. – Jeśli chodzi o pokój uważam, że musimy pozostać realistami. Dziś prawdopodobnie nikt z rozsądnych ludzi w Europie nie wierzy, że pokój zostanie osiągnięty bez częściowych strat terytorialnych dla Ukrainy – mówił prezydent Słowacji w wywiadzie.

Peter Pellegrini wyjaśnił również, co sprawiło, że jest takiego zdania. Jak stwierdził, do takiego myślenia skłoniła go sytuacja na froncie, gdzie „Rosja każdego dnia zdobywa nowe terytoria”. Ponadto polityk wezwał Kijów oraz Moskwę, aby jak najszybciej usiadły do stołu negocjacyjnego i podjęły rozmowy. 

W tym kontekście pojawił się również wątek zmiany lokatora Białego Domu w USA. Pellegrini nadmienił, że nie zgadza się z decyzją Joe Bidena na użycie przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu, którymi mogłaby atakować w głąb Rosji. Jego zdaniem łatwo jest podejmować takie decyzje, jeśli kraj nie znajduje się w bliskiej odległości od miejsca konfliktu zbrojnego. – Na Słowacji patrzymy na to zupełnie inaczej – dodał.

Ponadto polityk wskazał, że „jest mu bardzo przykro”, iż Unia Europejska czeka na to, co będzie po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA. 

Ukraina – Rosja. Rozejm kosztem terytoriów i członkostwa w NATO?

Podobnego zdania jest słowacki premier. Robert Fico w rozmowie z gazetą „Folha de S. Paulo” przekazał, że w jego ocenie „Ukraina straci jedną trzecią swojego terytorium”. – Ukraina dała się wciągnąć w historię, która nie mogła się dobrze skończyć dla tego kraju. Straci swoje terytorium i nie zostanie zaproszona do NATO – mówił.

Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską telewizją CBN News zasugerował w ubiegłym tygodniu, że „członkostwo Ukrainy w NATO mogłoby dotyczyć tylko terytorium realnie kontrolowanego” przez jego kraj.

– Dyplomatycznie musimy wymyślić sposób na osiągnięcie naszych celów. A nasze cele to trwały pokój i osiągnięcie tego tak szybko, jak to możliwe – zaznaczył Zełenski.

Udział
Exit mobile version