Co powiedziała prezydentka Gruzji: – Nie uznaję tych wyborw. Uznanie ich oznaczałoby zgodę na wejście Rosji do Gruzji i podległość naszego kraju wobec Moskwy – oświadczyła Salome Zurabiszwili. Jej zdaniem Gruzini padli ofiarą „rosyjskiej operacji specjalnej, nowego rodzaju wojny hybrydowej”. – To były rosyjskie wybory, ukradziono nam instytucje wyborcze, ukradziono konstytucyjne prawo głosu – mówiła. Jak dodała, jako jedyna niezależna instytucja, nie może zaakceptować nowej formy podległości wobec Rosji. Prezydentka wezwała do udziału w proteście w poniedziałek o godzinie 19:00 (16:00 czasu polskiego) w Tbilisi. 

Gruzińska opozycja zrzeka się mandatów: Koalicja na rzecz Zmiany ogłosiła, że nie przyjmie mandatów przysługujących im zgodnie z wynikiem uzyskanym w wyborach parlamentarnych. Nika Gwaramia, jeden z liderów stronnictwa, zapowiedział, że w najbliższym czasie podobne oświadczenia wydadzą pozostali kandydaci. – W Gruzji doszło do zamachu stanu i uzurpacji władzy – stwierdził. Następnie oskarżył Rosję o przeprowadzenie „technologicznej operacji specjalnej”. Jak wyjaśniono, wykorzystywane po raz pierwszy elektroniczne maszyny do głosowania, nie przeszły wiarygodnego audytu.  

Więcej na temat wyborów w Gruzji przeczytasz w tekście: Politycy opozycji rezygnują z mandatów. Sugerują fałszerstwa maszyn do głosowania

Źródła: Civil Georgia

Udział
Exit mobile version