W pewnym momencie wypowiedź szefa MSWiA przerwała prowadząca Monika Olejnik, która poinformowała, że za chwilę zostanie wyemitowany materiał z Londynu, gdzie komentarza ma udzielić były szef RARS Michał Kuczmierowski, który opuścił posterunek w Londynie.  

TVN24. Wywiad Tomasza Siemoniaka przerwany

Chwilę później na ekranie pojawił się były szef RARS, który był pytany przez reportera TVN24 m.in. o to, kto decydował o zakupach od Pawła S. Kuczmierowski odparł jedynie, że „była to duża grupa ludzi”. 

– Nie miałem z tym do etapu wyboru nic wspólnego. To wszystko jest w dokumentach – oświadczył były szef RARS.

Nie chciał również odpowiadać na dalsze pytania. – Przestańcie państwo na mnie polować – protestował. Jak stwierdził o szczegółach w sprawie nieprawidłowości RARS będzie mówił w prokuraturze lub w sądzie, może również umówić się „na spokojną rozmowę” z dziennikarzami. 

Monika Olejnik przerwała wywiad. Tomasz Siemoniak oburzony

Gdy Olejnik chciała wrócić do prowadzenia wywiadu, wyraźnie niezadowolony Tomasz Siemoniak przerwał dziennikarce. – Zanim wrócimy, powiem, że bardzo mi się nie podoba, że przerywacie państwo wywiad z ministrem spraw wewnętrznych, bo podejrzany o poważne przestępstwa w Londynie ma coś powiedzieć na ulicy – stwierdził. 

Jak dodał, takie zachowanie jest „absolutnie poniżej krytyki„. – Zresztą komukolwiek by państwo przerywali taki wywiad, uważam, że takie rzeczy nie powinny się zdarzać – uznał minister.

– Dobrze, ale zostaje pan? – zapytała Olejnik.

– Tak, zostają. Szanuję telewidzów, których państwo nie uszanowali – odpowiedział oburzony Siemoniak.

Nagranie ze spięcia w studiu TVN-u szybko zaczęło być udostępniane w sieci. 

Udział
Exit mobile version