Wyjazd Viktora Orbana do Rosji wzbudził wiele kontrowersji. Czwartkowe doniesienia o tych planach były przyjmowane przez zachodnich polityków z niedowierzaniem. „Plotki o twojej wizycie w Moskwie nie mogą być prawdą. Czy jednak mogą?” – napisał Donald Tusk. „Rosja jest agresorem, a żadne rozmowy dotyczące Ukrainy nie mogą odbywać się bez obecności przedstawicieli Kijowa” – podkreślał z kolei wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Joseph Borrell. Premier Węgier ostatecznie jednak rzeczywiście udał się na spotkanie z W³adimirem Putinem. Sprawę skomentował minister spraw zagranicznych Polski Rados³aw Sikorski.

Zobacz wideo Skala współczesnej turystyki staje się problematyczna

Radosław Sikorski o wizycie Viktora Orbana w Rosji. Przypomniał o traktatach 

„Zastanawiam się, czy premier Viktor Orban prosi Putina o uwolnienie więźniów politycznych takich jak Władimir Kara-Murza, o zwrot ukraińskich dzieci, o zaprzestanie sabotażu wobec krajów UE lub ataku Rosji/ Bia³orusi na granicę Unii Europejskiej” – skomentował wizytę Orbana w Rosji Radosław Sikorski. Jak zaznaczył minister, „traktaty unijne zobowiązują premiera Węgier do lojalnego wspierania ustalonej polityki UE, szczególnie w czasie węgierskiej prezydencji”.

Viktor Orban na „misji pokojowej”. Donald Tusk: Pytanie, w czyich rękach jest to narzędzie

Tego samego dnia głos w sprawie zabrał Donald Tusk, który odniósł się do słów premiera Węgier. „Premier Orban w drodze do Moskwy: 'Będziemy ważnym narzędziem w wykonaniu pierwszego kroku w kierunku pokoju’. Pytanie brzmi, w czyich rękach jest to narzędzie” – napisał polityk.

Sam Viktor Orban około godziny 12:00 dodał z kolei następujący wpis: „Misja pokojowa trwa. Drugi przystanek: Moskwa”. W ten sposób polityk nawiązał najprawdopodobniej do swojej wtorkowej wizyty w Kijowie, gdzie sugerował prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiem rozmowy pokojowe z Rosją. Padła wówczas propozycja zawieszenia broni, a następnie negocjowania pokoju w celu „przyśpieszenia tempa tych negocjacji”. Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Victor Orban przyjechał do Ukrainy z propozycją. 'To mogłoby przyśpieszyć negocjacje z Rosją'”.

Udział
Exit mobile version