Radosław Sikorski w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla stacji Sky News zapytany został, czy pogodził się z Elonem Muskiem po ich wymianie wpisów na portalu X. Minister spraw zagranicznych i miliarder starli się w kontekście systemu Starlink, który należy do firmy Muska SpaceX. Technologia została udostępniona Ukrainie po wybuchu wojny.

Sikorski zareagował śmiechem na pytanie dziennikarza, po czym wciąż rozbawiony oświadczył: – Elon Musk jest wielkim pionierem i życzę mu powodzenia w jego drodze na Marsa.

Szef polskiego MSZ pytany był także o politykę Stanów Zjednoczonych wobec Rosji w kontekście wojny w Ukrainie oraz o działania Kremla po propozycji rozejmu.

Radosław Sikorski: Trump daje Putinowi szansę

Szef dyplomacji ostrzegał, że gdyby Władimirowi Putinowi udało się opanować Ukrainę, mógłby zechcieć zaatakować państwa leżące dalej na zachód. – To byłoby szalone, ale inwazja na Ukrainę też nie była racjonalna – powiedział.

Odpowiadając na pytanie o podejście prezydenta USA do wojny w Ukrainie, ocenił, że choć taktyka Trumpa jest niezwykła, zależy mu na odniesieniu sukcesu. – I życzymy mu sukcesu, który definiujemy jako sprawiedliwy pokój. Nie tylko zawieszenie broni, ale sprawiedliwy, długotrwały pokój dla Ukrainy – zaznaczył.

Sikorski podkreślił, że Trump jest w stanie bardzo szybko zmienić swoją politykę. Jeśli uzna, że Putin mu się przeciwstawia albo jest niechętny do współpracy, Stany Zjednoczone mogą zaostrzyć sankcje i zwiększyć wsparcie dla Ukrainy.

W ocenie szefa MSZ Trump „daje Putinowi szansę”, by „wycofać się z tej katastrofalnej wojny z twarzą”. – Jeśli Putin z niej nie skorzysta, amerykański prezydent może utwardzić stanowisko – powiedział.

Radosław Sikorski: Trump potrzebuje sojuszników

Minister podkreślił, że w kontekście rywalizacji USA-Chiny Trump potrzebuje sojuszników. Ocenił przy tym, że od jakości rozwiązania konfliktu w Ukrainie będzie zależała wiarygodność Stanów Zjednoczonych, nie tylko w Europie Wschodniej, ale na świecie.

Szef resortu spraw zagranicznych był również pytany o możliwy sprzeciw Putina wobec ewentualnej międzynarodowej misji pokojowej na terenie Ukrainy. Sikorski podkreślił, że to Ukraina powinna decydować, jakie wojska mogą przebywać na jej terytorium. – Putin o tym nie decyduje – zaznaczył.

Minister oświadczył również, że Polska nie rozważa wysłania żołnierzy na Ukrainę w ramach ewentualnej misji pokojowej, ale byłaby częścią tej operacji, wspierając wysiłki logistyczne. Przypomniał, że Polska jest krajem przyfrontowym i jej głównym zadaniem jest ochrona zewnętrznej granicy NATO.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version