Fragment zeznań podejrzanego w sprawie afery w RARS Pawła S. ujawniła telewizja Republika „ze względu na istotny interes społeczny”. Jak wskazano, wyjawione zeznania miały sprawić, że „twórca Red is Bad wyszedł na wolność”.

30 października 2024 roku w ramach ekstradycji Paweł S. z Dominikany trafił do Polski. Opublikowane zeznania mają pochodzić z 31 października.

„W agencji (RARS – red.) był zespół, który odpowiadał za te zakupy. W tym zespole był m.in. (Michał, były szef RARS – red.) Kuczmierowski, który chyba był taką przodującą osobą, która te zakupy kontrolowała. Uzyskałem kontrakt na maski i ochraniacze na buty, to pamiętam. Być może było tego więcej. Po realizacji dwóch pierwszych trzech kontraktów zgłosił się do mnie w imieniu Kuczmierowskiego Paweł K. (właściciel agencji PR, przebywający obecnie w areszcie tymczasowym – red.)” – brzmi pierwszy fragment zeznań Pawła S.

Afera w RARS. Media ujawniają zeznania Pawła S.

„On (Paweł K. – red.) też były w tym zespole, oni się znali, działali razem. Paweł S. miał zeznać, że wiedział iż Kuczmierowski i Paweł K. są „kolegami, kumplami”. Następnie Paweł S. miał powiedzieć o propozycji „aby od każdego zamówienia część pieniędzy odkładał na ich rzecz”. „To był jeden grosz od jednej sztuki” – miał zeznać.

„A że produkty szły w miliony sztuk, to kwota była duża„. Potem miała paść też propozycja, aby Paweł S. „od każdej sztuki odkładał u siebie na koncie później”.

„To znaczy, że mechanizm miał na tym polegać, że te odłożone pieniądze w przyszłości będę musiał im przekazać w jakiś tam sposób. Uważałem, że moje produkty były konkurencyjne, ale obawiałem się, że mogliby w razie dalszej współpracy robić problemy, jeśli bym tych pieniędzy nie przekazywał”.

Z zeznań Pawła S. wynika, że pieniądze miały wpływać na jego podstawowy rachunek bankowy. „Te pieniądze po prostu tam leżały” – powiedział. W kolejnych zdaniach czytamy, że „tych pieniędzy było około 2-3 mln” oraz że „te pieniądze z konta firmowego nigdy nie zostały wypłacane czy przekazane (pisownia oryginalna)”.

Paweł S. miał zeznać, że K. przychodził z różnymi pomysłami przekazania pieniędzy, ale on „go zbywał”. „Ja nie czułem się bezpiecznie z tymi pomysłami” – czytamy.

„Ta kwota z ARP (Agencja Rozwoju Przemysłu – red.) przeszła do ARM (dawna Agencja Rezerw Materiałowych, teraz RARS – red.).

„Później już było po COVID-19 i był RARS, tam nie było już żadnego układu, żebym coś musiał odpalać, tam już to było zakończone. Teoretycznie te pieniądze do tej pory są w składnikach tego majątku, który zablokowała prokuratura” – miał zeznać Paweł S.

Michał Kuczmierowski reaguje na zeznania Pawła S.

To są bzdurne pomówienia – skomentował zeznania Pawła S. Michał Kuczmierowski. – Nie było takiej rozmowy – powiedział Kuczmierowski, komentując doniesienia dotyczące przesyłania środków od zamówień na konto firmowe.

– Absolutna bzdura. Najgłupsza łapówka świata, której nikt nie odebrał, a mimo jej braku – jakoby miała warunkować zamówienia – zamówienia były nadal realizowane – kontrował Kuczmierowski.

– To medialny spektakl. Śledztwo długo nie ruszało. Gdy byłem dostępny, nikt nie chciał rozmawiać. Dopiero wyjazd za granicę uruchomił machinę, i medialną, i prawną – mówił były szef RARS.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 roku. Prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 do 27 listopada 2023 roku w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version