– W ostatnim czasie na rynkach światowych znacznie wzrosła cena masła, co jest przede wszystkim efektem niedoboru mleka. Sytuacja ta dotknęła także Polskę. Aby ustabilizować sytuację na rynku, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż dużych ilości masła – czytamy w komunikacie wydanym we wtorek przez Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
Rząd interweniuje ws. cen masła. Będzie stabilizacja?
Ogłoszony przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych przetarg dotyczy sprzedaży mrożonego masła w blokach 25 kg. W sumie Agencja chce sprzedać ok. 1000 ton tego produktu. Minimalna cena sprzedaży masła wynosi 28,38 zł/kg (bez VAT). Otwarcie ofert związanych z przetargiem nastąpi 19 grudnia br.
Sprzedawane przez RARS masło pochodzi z rezerw żywnościowych agencji. Rezerwy te są tworzone, aby zachować ciągłość dostaw niezbędnych do funkcjonowania gospodarki i zaspokojenia podstawowych potrzeb obywateli.
Interwencyjne działanie RARS ma przyczynić się do stabilizacji cen masła na rynku.
Z analizy aplikacji PanParagon wynika, że od początku roku ceny masła wzrosły o ponad 30 proc. Na początku stycznia mediana cen wynosiła 6 zł 99 groszy za kostkę. Teraz jest to 9 zł 11 groszy. W niektórych sklepach za kostkę trzeba zapłacić już więcej niż 10 zł.
Dlaczego masło jest tak drogie?
O przyczynach rosnących cen masła mówiła w niedawnym wywiadzie dla Polsat News Anna Gołębicka z Centrum im. Adama Smitha. Według ekspertki na wyższe ceny produktu złożyły się dwa czynniki. – Cała historia zaczyna się tego lata, gdy była susza i okazało się, że krowy nie mogą dawać tyle mleka, ile zwykle dawały. Trzeba je więc było dokarmiać, więc cena mleka w skupie zaczęła rosnąć, co przełożyło się również na ceny masła – mówiła Gołębicka.
Ekspertka zwróciła uwagę, że polski rynek zależny jest od sytuacji w międzynarodowej gospodarce, a za granicą masła również jest mniej. Wpływ na taki stan rzeczy mogła mieć Nowa Zelandia, „która była wielkim eksporterem masła”. – Uznano tam, że z mleka, które mają, bardziej opłaca się im produkować sery. Stąd nagle na rynku globalnym jest mniej masła – tłumaczyła ekspertka.