W 2023 roku Polska osiągnęła najniższy w Unii Europejskiej poziom niewykorzystanego potencjału siły roboczej. Zaledwie 806 tys. osób w wieku produkcyjnym (20–64 lata) pozostawało poza rynkiem pracy, mimo możliwości podjęcia zatrudnienia. To tylko 4,6% rozszerzonej siły roboczej. Choć dane te wskazują na rekordowo niski poziom bezrobocia, niosą ze sobą poważne wyzwania dla gospodarki.

Polska z najniższym zapasem siły roboczej w UE

Jak wynika z danych Eurostatu i Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), niewykorzystany potencjał zasobów pracy w Polsce jest najmniejszy w całej Unii Europejskiej. W 2023 roku liczba osób pozostających poza rynkiem pracy obejmowała:

  • 475 tys. osób bezrobotnych, które aktywnie szukały pracy,
  • 135 tys. osób niepełnozatrudnionych, gotowych do zwiększenia wymiaru godzin pracy,
  • 163 tys. osób zniechęconych do poszukiwania pracy, które byłyby gotowe do jej podjęcia w sprzyjających warunkach,
  • 34 tys. osób szukających pracy, ale chwilowo niezdolnych do jej podjęcia.

Jeszcze dekadę temu, w 2013 roku, liczba osób niewykorzystanych na rynku pracy wynosiła aż 2,8 mln. Od tego czasu liczba ta systematycznie maleje.

Problem dla gospodarki

Rekordowo niski poziom niewykorzystanego potencjału siły roboczej oznacza, że polski rynek pracy osiągnął granice swoich możliwości. Według PIE wiele branż już teraz zmaga się z niedoborem kadrowym. W drugim kwartale 2024 roku odnotowano 110,8 tys. wolnych miejsc pracy, w tym najwięcej w przetwórstwie przemysłowym (25 tys.), handlu (15 tys.), budownictwie (15 tys.) i transporcie (12 tys.).

Dodatkowo osoby, które mogłyby wejść na rynek pracy, często mają niedopasowane kompetencje, co utrudnia ich zatrudnienie. Przez to zwiększenie podaży pracy wymagałoby m.in. mobilności terytorialnej, szkoleń zawodowych oraz elastyczniejszych form zatrudnienia, takich jak praca zdalna czy na część etatu.

Polska na tle Europy

Na drugim biegunie znajdują się kraje południowej Europy, takie jak Hiszpania i Włochy. W 2023 roku w Hiszpanii niewykorzystany potencjał siły roboczej wynosił aż 4,8 mln osób, a we Włoszech 4,6 mln. Te państwa borykają się z wysokim bezrobociem, które wynika z problemów strukturalnych i niskiej konkurencyjności gospodarczej.

Tymczasem Polska, z bezrobociem na poziomie 2,9% (we wrześniu 2024 roku), znalazła się na drugim miejscu w UE – zaraz za Czechami (2,8%). Mimo to brak rezerwuaru siły roboczej staje się coraz większym wyzwaniem dla dynamicznie rozwijającej się gospodarki.

Problem niedopasowania kompetencji dotyka szczególnie młodych ludzi. We wrześniu 2024 roku stopa bezrobocia wśród osób poniżej 25. roku życia wynosiła 14,8% w UE. W Polsce odsetek ten jest niższy, ale nadal pozostaje istotnym wyzwaniem.

Udział
Exit mobile version