Hasło „j***ć PiS”, które było śpiewane podczas Campus Polska Przyszłości wywołało oburzenie wśród polityków prawicy. Jednym z nich był Marcin Romanowski z Suwerennej Polski, który w poniedziałek 26 sierpnia poinformował, że złożył zawiadomienie do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w tej sprawie.
„J***ć PiS” na Campus Polska Przyszłości. Marcin Romanowski składa zawiadomienie
„W związku z bulwersującymi, wulgarnymi zachowaniami na Campus Polska złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia z art. 141 kodeksu wykroczeń” – napisał Marcin Romanowski. Wskazany artykuł stanowi, że „kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”.
Jak możemy przeczytać w zawiadomieniu, Marcin Romanowski wskazał, że wykroczenie mieli popełnić Sławomir Nitras, Adam Szłapka, Mikołaj Wasiewicz oraz „inne nieustalone osoby”. Zdaniem posła podczas Campus Polska Przyszłości doszło do „naruszenia porządku publicznego w związku z używaniem licznych wulgaryzmów przez uczestników wydarzenia w trakcie tzw. silent disco i publicznym śpiewaniem pełnej wulgaryzmów piosenki Cypisa 'JBĆ PiS'”.
„Nagranie fragmentu zdarzenia upublicznione zostało m.in. przez pana Mikołaja Wasiewicza, reprezentującego KO radnego warszawskiej dzielnicy Wawer, który również uczestniczył w zdarzeniu. Pan Mikołaj Wasiewicz co prawda usunął nagranie ze swojego konta X, jednak później bronił publicznego używania i prezentowania słów nieprzyzwoitych, określając te działania jako 'networking i integracja uczestników’, upublicznienie tego zdarzenia motywował chęcią pokazania spontanicznej reakcji młodych ludzi, a usunięcie wpisu uzasadniał motywem uniknięcia politycznego ataku na Campus ze strony PiS” – napisał w zawiadomieniu Marcin Romanowski. Poseł wniósł jednak o rezygnację z przesłuchania go w charakterze świadka, ponieważ informacje mające znaczenie dla wyjaśnienia sprawy „powziął ze środków komunikacji społecznej”.
Dariusz Matecki składa zawiadomienie do prokuratury. „Znieważenie ze względu na wiarę”
Z kolei poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki opublikował zdjęcia pism do firm, które zaangażowały się we wsparcie Campus Polska Przyszłości. „Proszę o poważne rozważenie wycofania wsparcia dla Campus Polska oraz zajęcie stanowiska wobec tego rodzaju nienawistnych i wykluczających działań” – napisał polityk.
Jak zapowiedział, o sprawie ma zostać poinformowana prokuratura. „Jeszcze dziś wyjdą zawiadomienia do prokuratury w sprawie znieważania grupy ludności ze względu na wyznawaną wiarę. Ministrowie polskiego rz±du każą 'w***ć z kraju bogobojnej bandzie?'” – zapytał polityk. Na jednym z nagrań opublikowanych przez posła można usłyszeć słowo „bogobojna”, po czym tłum milknie na moment. Po krótkiej chwili wybrzmiało hasło „Wy***ć” z tego kraju. J***ć PiS”.
Tłum śpiewał następujący fragment utworu: „Miło to już było. Ale teraz to jest wojna. Łapy precz od naszych kobiet, bando bogobojna”, co odnosi się do kwestii aborcji. Przypomnijmy, piosenka ta została opublikowana pięć dni po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października 2020 roku stwierdził, że przeprowadzanie aborcji w przypadku uszkodzenia lub wad płodu jest niezgodne z konstytucją, co doprowadziło do licznych protestów przeciwko ówczesnemu rządowi PiS. Może to oznaczać, że słowa „bando bogobojna” odnoszą się stricte do rządzących jako osób decyzyjnych. Tuż po tym fragmencie słowa piosenki są następujące: „Wyjdźmy wszyscy na ulice, krzycząc bardzo głośno dziś: „w***ć z tego kraju, j***ć PiS”.
Jak jednak twierdzi poseł, tłum miał na myśli coś zupełnie innego, a wraz z nimi mieli skandować ministrowie. „Podczas jednej z imprez towarzyszących Campusowi Polska, uczestnicy – w tym także prominentni ministrowie – publicznie wyrażali mowę nienawiści, skandując wulgarne hasła, takie jak 'j***ć PiS’, 'wy***ć z tego kraju’, „pisowskie śmieci” – nawołując do wykluczania obywateli ze względu na ich przekonania polityczne oraz wyznawaną wiarę. W jednym z fragmentów pojawiło się stwierdzenie: 'Bando bogobojna, wy***ć z tego kraju’, co wprost atakuje osoby wierzące i uderza w podstawowe wartości konstytucyjne. Takie zachowania naruszają zasady demokratycznego współżycia społecznego i godzą w prawa blisko 7 640 854 Polaków, którzy w ostatnich wyborach oddali swój głos na Prawo i Sprawiedliwość” – napisał Dariusz Matecki.