Nad ranem Rosjanie przeprowadzili atak na stolicę Ukrainy, Kijów. „Pożary w dzielnicach: Hołosijiwska, Podolska i Swiatoszynska. Na Obołoniu ogień na terenie strefy przemysłowej. Wstępne wiadomości o uszkodzeniach pobliskich budynków. Wszystkie służby są w drodze na miejsce wybuchów” – poinformował w sieci mer Kijowa Witalij Kliczko.
Jak dodał, w ataku zginęła co najmniej jedna osoba, a kilka zostało rannych. Rosyjski atak trwał pół godziny. Syreny alarmowe zaczęły wyć o godz. 4:26 czasu lokalnego (3:26 w Polsce).
Wojna w Ukrainie. Rosjanie uderzyli w Kijów, wykorzystali rakiety balistyczne
Szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak ocenił, że uderzenia te pokazują, w jaki sposób rosyjskie władze odnoszą się do planów zakończenia wojny.
„Rosja przeprowadziła atak rakietowy na Kijów i obwód kijowski, a systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej zadziałały na rakiety balistyczne. W ten sposób rosyjski przywódca Władimir Putin chce zakończyć wojnę” – napisał w mediach społecznościowych.
Z kolei szef rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowałenko stwierdził: „Niestety, każdemu publicznemu oświadczeniu Zachodu, mówiącym o postępie w drodze do pokoju, towarzyszą ataki rakietowe Federacji Rosyjskiej”.