Rosyjski ostrzał hotelu w Kramatorsku doprowadził do śmierci co najmniej jednej osoby – wynika z najnowszych ustaleń.
Wiadomość przekazał mer tego ukraińskiego miasta. Ciało mężczyzny znaleziono pod gruzami budynku. Szef władz obwodowych Wadym Fiłaszkin informował, że atak miał miejsce w środku nocy, a ranni zostali dziennikarze. W niedzielę wieczorem Fiłaszkin potwierdził, że nie żyje obywatel Wielkiej Brytanii, miał 40 lat.
Atak na Kramatorsk. Bilans rosyjskiego uderzenia
W wyniku rosyjskiego uderzenia sześć osób zostało rannych. Czworo z nich to dziennikarze, dwoje następnych – okoliczni mieszkańcy.
„Zniszczony został hotel, uszkodzonych zostało 17 domów prywatnych i sześć wieżowców, trzy przedsiębiorstwa, budynek administracyjny i kawiarnia” – napisał Wadym Fiłaszkin, apelując o ewakuację.
Ukraina. Atak na Kramatorsk. Polka wśród poszkodowanych
Poszkodowana w wyniku ataku na Kramatorsk jest też polska korespondentka wojenna Monika Andruszewska.
Dziennikarka nie przebywała w ostrzelanym hotelu, lecz przejeżdżała samochodem przez miasto.
„Tak może wyglądać każda możliwa osoba, w dowolnym miejscu Ukrainy, gdzie Rosjanie akurat postanowią uderzyć rakietą” – napisała, publikując zdjęcie swoich obrażeń.
Wojna na Ukrainie. Kramatorsk na celowniku Rosjan
Kramatorsk jest ostatnim dużym miastem w regionie Donbasu, które nadal znajduje się pod ukraińską kontrolą. Znajduje się około 20 kilometrów od linii frontu.
Przed rosyjską inwazją w lutym 2022 r. miasto liczyło około 150 000 mieszkańców, ale od tego czasu było celem powtarzających się ataków.