
W skrócie
-
Awaria wyciągu narciarskiego w ośrodku Czarny Groń w Rzykach spowodowała zatrzymanie się kolejki i uwięzienie około 70 osób.
-
Po około 50 minutach uruchomiono kolejkę w trybie awaryjnym, co pozwoliło na opuszczenie wyciągu przez narciarzy bez poważniejszych konsekwencji.
-
W akcji brało udział blisko 20 pojazdów straży pożarnej oraz specjalistyczne grupy wysokościowe z Krakowa i Limanowej, nikt nie ucierpiał.
– Wyciąg narciarski zatrzymał się wskutek awarii. Po około 50 minutach kolejka została uruchomiona w trybie awaryjnym – powiedział rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły.
Strażak dodał, że po tym czasie „rozpoczęło się przemieszczanie kanap i wysiadanie narciarzy, których było około 70. Nikt nie wymagał pomocy”.
Rzyki. Awaria wyciągu w ośrodku Czarny Groń
Zakończenie akcji straży pożarnej potwierdził także w rozmowie z Interią kpt. Krzysztof Cieciak, oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
– Akcja służb już się zakończyła. Nikomu nic się nie stało – powiedział.
Ośrodek Czarny Groń w Rzykach jest jedną z najpopularniejszych stacji narciarskich w Beskidach. Sytuacja była poważna, bo wieczorem w Beskidach temperatura spadła poniżej zera i wiał zimny wiatr.
Jak poinformowało Radio Kraków, w akcji na miejscu zdarzenia wzięło udział blisko 20 pojazdów straży pożarnej, wspieranych przez specjalistyczne grupy wysokościowe z Krakowa i Limanowej.

