Zawiedli się ci, którzy liczyli na to, że początek roku przyniesie obniżki cen w salonach samochodowych. – Na razie sytuacja jest stabilna, ceny jak szły w górę, tak idą, ale nie jest to zatrważające tempo – podkreśla cytowany przez „Rzeczpospolitą” Wojciech Drzewiecki, prezes instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.

Gazeta przytacza dane dotyczące konkretnych modeli, wskazujące na to, że różnice w cenach ubiegłorocznych i obecnych mogą jednak sięgać przynajmniej kilku tysięcy złotych. Przykładowo, nowy rocznik modelowy Citroena C3 z silnikami spalinowymi podrożał o 1,6–2 proc., C4 jest droższy o 2,8–3,4 proc., a podwyżka spalinowego C5X wynosi 3 proc. (5,8 tys. zł). Mocniej zdrożał renault megane grandcoupe, gdzie cena skoczyła o 12,5–16,5 tys. zł. Z kolei spalinowy mercedes klasy G jest droższy o ok. 3 proc. Podobnie wzrosła cena mercedesa CLE.

Dlaczego samochody drożeją?

Podwyżki cen aut z silnikiem spalinowym ma związek z wprowadzonymi wraz z początkiem 2025 roku nowymi limitami emisji CAFE (Clean Air for Europe). Bardziej restrykcyjne regulacje – jak zauważa dziennik – to jeszcze nie są nowe normy emisji wielkości spalin, więc można sprzedawać samochody przekraczające limit, jednak poziom do którego producent nie zapłaci kary za przekroczenie, obniżono ze 118 na 94 g CO2 na przejechany kilometr. Emisja ponad limit samochodu sprzedawanego od stycznia ma kosztować 95 euro za każdy g/km.

Nowe limity to problem dla producentów aut. Sprzedaż samochodów benzynowych i diesli jest obarczona dużym ryzykiem kary, którą producenci prędzej czy później będą starali się przerzucić na kupujących. Pierwszą ofiarą takiego podejścia mogą być SUV-y. Producentom łatwiej będzie dodać równoważące kary emisyjne kilka tysięcy euro to tego rodzaju samochodów niż do małych aut miejskich.

Sprzedaż aut rośnie

Gazeta zwraca uwagę, że perspektywa podwyżek cen aut spalinowych mocno nakręciła sprzedaż w końcu 2024 roku. W samym grudniu rynek nowych samochodów osobowych zwiększył się w ujęciu rocznym o jedną trzecią, do 55,7 tys. aut. W całym roku zarejestrowano 551,6 tys. nowych samochodów osobowych, o 16,11 proc. więcej niż w roku 2023. Samar przewiduje, że w tym roku zarejestrowanych zostanie ok. 560 tys. samochodów osobowych.

Udział
Exit mobile version