W 2022 r. aktywiści postanowili zawalczyć o słonicę o imieniu Happy. Działacze chcieli, aby ssak został przeniesiony na zasłużoną „emeryturę” po latach spędzonych na zabawianiu odwiedzających do sanktuarium. Nawet najlepsze ogrody zoologiczne nie są w stanie zagwarantować zwierzętom warunków jak w azylu. Happy decyzją sądu nie została jednak przeniesiona.

Tylko człowiek ma prawo do wolności?

W 2025 r. działacze z organizacji Nonhuman Rights Project postanowili znów zawalczyć o uwolnienie, ale tym razem słoni przebywających w zoo w Kolorado. Missy, Kimba, Lucky, LouLou i Jambo przebywają w ogrodzie zoologicznym, z którego według aktywistów powinny zostać jak najszybciej uwolnione.

Sprawa znów zakończyła się porażką działaczy. Ci argumentowali, że przebywanie w ogrodzie zoologicznym powoduje u zwierząt trwałe uszkodzenia m.in. mózgu. Sąd w Kolorado stwierdził, że słonie nie zostaną uwolnione z zoo, ponieważ „nie są ludźmi” (a więc nie posiadają osobowości prawnej).

„Kwestia prawna sprowadza się do tego, czy słoń jest osobą. A ponieważ nie jest, nie ma podstaw prawnych do wniesienia roszczenia habeas corpus (akt, który kontroluje legalność pozbawienia wolności człowieka – red.)” – stwierdził sąd w orzeczeniu.

Słonie spędzają całe życie w niewoli

Członkowie organizacji Nonhuman Rights Project uważają, że słonie z zoo w Kolorado urodziły się na wolności w Afryce, a w amerykańskim ogrodzie zoologicznym wykazują problemy behawioralne wynikające z braku możliwości realizowania swoich potrzeb gatunkowych, czyli m.in. ruchu czy komunikacji z członkami stada.

Grupa chciała, aby zwierzęta zostały wypuszczone do jednego z dwóch akredytowanych sanktuariów dla słoni w Stanach Zjednoczonych. Zwierzęta są w takim stopniu zależne od ludzi, że nie mogą już żyć na wolności. Również wiek słoni ma tu znaczenie, ponieważ są to zwierzęta stare.

Władze zoo przyjęły z zadowoleniem decyzję sądu w Kolorado, a jednocześnie oskarżyły organizację Nonhuman Rights Project o „nadużywanie systemu sądowego” w celu zbierania funduszy na rzecz zwierząt.

„Wygląda na to, że ich prawdziwym celem jest manipulowanie ludźmi, aby przekazywali im darowizny” – poinformowało zoo w oświadczeniu.

Organizacja Nonhuman Rights Project stwierdziła z kolei, że orzeczenie sądu jest niesprawiedliwe i niedorzeczne, bo nie tylko ludzie mają prawo do wolności.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version