Na antenie TVN24 w poniedziałek wieczorem doszło do wymiany zdań między prowadzącą rozmowę Moniką Olejnik a Magdaleną Biejat z Nowej Lewicy. Wicemarszałek Senatu w niedzielę została ogłoszona kandydatką w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Dziennikarka nawiązała do wydarzeń sprzed niemal 10 lat, kiedy Biejat oddała nieważny głos w drugiej turze wyborów prezydenckich. O zwycięstwo rywalizowali wówczas Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. 

– Czy to nie jest kompromitujące dla polityczki? – zastanawiała się Olejnik. Przedstawicielka Lewicy odpowiedziała, że miała wtedy małe dziecko i „nie przyszło jej do głowy, że będzie na serio kandydować w jakichkolwiek wyborach”.

Wybory prezydenckie 2025. Monika Olejnik kontra Magdalena Biejat w programie na żywo

Dziennikarka dopytywała: „Rozumiem, że pani była niezainteresowana polityką?”. – Nie, byłam bardzo zainteresowana polityką, ale uważam (…), że nie należy obarczać winą wyborców za to, jak głosują, tylko odpowiedzialność za to ponoszą politycy – za to, że ich nie przekonali – tłumaczyła się Biejat.

Pomimo to prowadząca nie dawała za wygraną. – Można powiedzieć, że przyczyniła się pani do wyboru Andrzeja Dudy. Czy pani mnie słyszy, pani marszałkini? Przyczyniła się pani do wyboru Andrzeja Dudy – powtórzyła. 

Magdalena Biejat zaznaczyła, że oskarżanie wyborców za dokonane kiedyś wybory nie jest najlepszym rozwiązaniem. – Ja nie oskarżam wyborców, ja rozmawiam z panią, kandydatką do urzędu prezydenta – kontynuowała Olejnik.

Wybory prezydenckie 20250. „Zmieniła pani zdanie, prawda?”

Polityk Nowe Lewicy podkreśliła raz jeszcze, że w 2015 roku nie udzielała się w polityce. Wtedy dziennikarka nawiązała do wypowiedzi sprzed dwóch miesięcy, kiedy jej rozmówczyni zapewniała, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. 

– Mówiła pani, że nie będzie kandydowała i zmieniła pani zdanie, prawda? – przypomniała Monika Olejnik. – Jeszcze raz, przepraszam, próbuje pani teraz powiedzieć ludziom, którzy nas słuchają, będą szli do wyborców, że to jest ich odpowiedzialność i że mają głosować na polityków niezależnie od tego, co robią i czy potrafią ich przekonać, czy nie? Wydaje mi się, że to nie jest uczciwe wobec wyborców – podkreśliła wicemarszałek Senatu. 

Prowadząca rozmowę zaznaczyła, że „chyba ma prawo pytać o wybory” kandydatki. Biejat odpowiedziała, że „szanuje każdego wyborcę i wyborczynię, którzy podejmują jakąś decyzję przy urnie”.

Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów

  • Magdalena Biejat (kandydatka Nowej Lewicy)  
  • Szymon Hołownia (kandydat Polski 2050 i PSL)  
  • Marek Jakubiak (kandydat Wolnych Republikanów)  
  • Sławomir Mentzen (Konfederacja)  
  • Karol Nawrocki (kandydat PiS) 
  • Rafał Trzaskowski (kandydat KO) 
  • Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy) 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version