Lech Poznań i Raków Częstochowa rozegrały po pięć meczów w drodze do finału Fortuna Pucharu Polski na PGE Narodowym w Warszawie. “Kolejorz” nie stracił w nich ani jednej bramki, ale teoretycznie bardziej wymagających rywali miała ekipa spod Jasnej Góry.
Lech Poznań już na samym początku trafił na drużynę z Częstochowy, ale pierwszoligową Skrę, która z racji niedysponowania odpowiednim obiektem jako gospodarz zmierzyła się z zespołem trenera Macieja Skorży w… Poznaniu. Faworyt zwyciężył 3:0. Później było 2:0 z trzecioligową (4. poziom) Unią Skierniewice, 4:0 z drugoligową Garbarnią Kraków, 2:0 z jedynym przeciwnikiem z ekstraklasy – Górnikiem Zabrze oraz 3:0 z kolejnym trzecioligowcem – Olimpią Grudziądz.
Raków zmagania w obronie trofeum rozpoczął od zwycięstwa w Rzeszowie nad drugoligową Stalą 4:2, później pokonał występujący na tym samym poziomie KKS Kalisz 2:1, beniaminka ekstraklasy Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 2:0, w ćwierćfinale w takim samym stosunku wygrał z rywalem z ubiegłorocznego finału – pierwszoligową Arką Gdynia 2:0, a w półfinale w jedynym występie przed własną publicznością zwyciężył Legię Warszawa 1:0.
Obaj finaliści przystąpią do gry jako dwie najwyżej sklasyfikowane drużyny PKO BP Ekstraklasy. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w 2015 roku, kiedy po puchar sięgnęła prowadząca w momencie rozgrywania meczu Legia Warszawa, ale mistrzem Polski został Lech. Teraz liderem jest Raków, który przy takiej samej liczbie punktów wyprzedza “Kolejorza” dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań.
Kto zdobył Fortuna Puchar Polski?
Finał Fortuna Pucharu Polski z udziałem Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa zaplanowano na godz. 16:00.
MC, Polsat Sport, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl