W ubiegłym sezonie zawodniczkom z Polic do awansu do fazy pucharowej zabrakło tylko jednego seta. Trener nauczonego przykrym doświadczeniem Grupy Azoty Chemika zapewniał przed pierwszym spotkaniem tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń, że jego siatkarki będą walczyły o każdą piłkę w każdym secie.
ZOBACZ TAKŻE: LM siatkarek: ŁKS Commercecon Łódź – Allianz MTV Stuttgart. Krystal Rivers show. Amerykanka rozbiła ŁKS
Pierwszy set układał się po myśli gospodyń, które zdobywały punkty seriami – cztery „oczka” od stanu 0:1, trzy od wyniku 6:4 i aż sześć od stanu 9:7. Zawodniczki z Polic skutecznie pilnowały wypracowanej przewagi i pewnie wygrały pierwszego seta 25:18. Na wyróżnienie w tej części gry zasłużyła zwłaszcza Martyna Łukasik, która sprawiała rywalkom problemy zarówno niezłymi atakami, jak i zagrywką (dwa asy serwisowe z rzędu!). W zespole gości najlepiej punktowała Viktoria Koeva, ale pozbawiona poważniejszego wsparcia partnerek Bułgarka nie mogła sama odwrócić losów seta.
Druga odsłona była już dużo bardziej wyrównana, a tylko raz – na samym początku tej partii – któraś z drużyn miała trzypunktową przewagę (siatkarki Grupy Azoty Chemika wyszły na prowadzenie 3:0). Świetna gra Koevej w ataku sprawiła, że Marica Płowdiw szła z ekipą trenera Marka Mierzwińskiego łeb w łeb, a w końcówce seta nawet prowadziła (21:20). Zawodniczki z Polic przebudziły się jednak w idealnym momencie. Sygnał do ataku dała kapitalnie grająca w tej części meczu Jovana Brakocević, posyłając asa serwisowego na 22:21, a kilka minut później pierwszą piłkę setową wykorzystała Fabiola De Sousa. Chemik wygrał 25:23.
Trzeci set znów rozpoczął się pod dyktando Polek, choć trzeba przyznać, że bardzo pomogły im w tym rywalki, raz po raz myląc się w ataku. Mistrzynie Polski, podobnie jak w pierwszej odsłonie meczu, zdobywały punkty seriami, a na wyróżnienie zasłużyła w tym secie Maira Cipriano, która gnębiła przeciwniczki zarówno mocnymi, precyzyjnymi atakami, jak i blokiem. Zrezygnowane Bułgarki nie były już w stanie zmotywować się do gry i Grupa Azoty Chemik Police, wykorzystując drugą piłkę meczową, wygrały seta do 11 i cały mecz 3:0.
MVP spotkania została Jovana Brakocević, zdobywczyni 12 punktów. Znakomicie w szeregach gospodyń spisała się również Maira Cipriano (14 punktów). Wśród Bułgarek najlepiej wypadły wspomniana już Koeva i Iva Dudova (obie po 10 punktów).
Grupa Azoty Chemik Police – Marica Płowdiw 3:0 (25:18, 25:23, 25:11)
RI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl