W porównaniu z meczem z Argentyńczykami, trener Nikola Grbić dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie. Od pierwszej akcji na boisku pojawili się przyjmujący Rafał Szymura, atakujący Karol Butryn i debiutujący w kadrze środkowy Mateusz Poręba.
Zobacz także: Zwycięstwo w debiucie Nikoli Grbicia! Polscy siatkarze efektownie rozpoczęli zmagania w VNL
Początek premierowej odsłony to wyrównana walka obu drużyn (10:10). W środkowej części seta inicjatywę zaczęli przejmować Polacy. Po ataku Tomasza Fornala prowadzili 12:10, później odskoczyli na trzy oczka, gdy długą wymianę skończył Mateusz Poręba (17:14). Włosi próbowali odrabiać straty, ale biało-czerwoni utrzymywali przewagę. Byli skuteczniejsi w ataku, dobrze przyjmowali, a mankamentem ich grze były błędy w polu zagrywki. Asa serwisowego zdołał jednak w końcówce zaserwować Karol Butryn (22:18), błąd rywali przyniósł Polakom piłkę setową, a podwójny blok przyniósł decydujący punkt (25:21).
Uskrzydleni wygranym setem Polacy efektownie rozpoczęli drugą partię. Po asie serwisowym Butryna prowadzili 4:1, a później jeszcze powiększyli przewagę do pięciu oczek (10:5). Na przerwie technicznej były trzy punkty różnicy (12:9). Polscy siatkarze utrzymywali kilkupunktową zaliczkę, ale Włosi mozolnie zmniejszali straty. Wzmocnili zagrywkę i w końcówce złapali kontakt (21:20). Biało-czerwoni prowadzili jeszcze 22:21 i… przegrali trzy kolejne akcje. Dwa skuteczne ataki Francesco Recine, uderzenie Yuri Romanò po bloku i rywale mieli piłkę setową (22:24). Jeszcze odgryzł się Szymura, ale przestrzelona zagrywka zakończyła seta (23:25).
Set numer trzy od początku toczył się przy przewadze siatkarzy z Italii. Przy stanie 5:10 trener Grbić poprosił o czas, ale przed przerwą techniczną Włosi jeszcze powiększyli zaliczkę (6:12). Włosi złapali właściwy rytm i zaczęli punktować biało-czerwonych. W środkowej części seta utrzymali wyraźną przewagę (12:18). Polacy długo nie byli w stanie zmniejszyć strat, popełniając sporo błędów własnych. Jeszcze w końcówce pojawił się cień nadziei, gdy asem serwisowym popisał się Poręba (17:21). Włosi spokojnie jednak utrzymali korzystny wynik, a seta zakończyła seria zepsutych zagrywek (20:25).
W czwartej odsłonie obie ekipy od początku toczyły wyrównaną walkę (10:10). Po skutecznym ataku Butryna Polacy mieli minimalną zaliczkę na przerwie technicznej (12:11). Później przewagę uzyskali Włosi (15:17). Remis był jeszcze przy stanie 20:20, końcówka należała jednak do Włochów, którzy wygrali pięć ostatnich akcji… Bohaterem był Mattia Bottolo, który popisał się dwoma asami serwisowymi. Jeden z nich ustalił wynik czwartej partii na 20:25 i zakończył mecz.
Polska – Włochy 1:3 (25:21, 23:25, 20:25, 20:25)
Polska: Jan Firlej, Tomasz Fornal, Rafał Szymura, Mateusz Poręba, Jakub Kochanowski, Karol Butryn – Jakub Popiwczak (libero) oraz Bartosz Kwolek, Maciej Muzaj, Łukasz Kozub. Trener: Nikola Grbić.
Włochy: Francesco Recine, Simone Giannelli, Mattia Bottolo, Lorenzo Cortesia, Gianluca Galassi, Yuri Romanò – Alessandro Piccinelli (libero) oraz Fabrizio Gironi, Marco Vitelli, Leandro Mosca. Trener: Ferdinando De Giorgi.
RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl