Polska – Ukraina 3:2.
– Zdobyliśmy wyszarpane, bardzo ważne punkty – powiedział trener polskich hokeistów Robert Kalaber po wygranej z Ukrainą 3:2 po rzutach karnych podczas rozgrywanych w Tychach mistrzostw świata Dywizji 1B.
– Ważne, że wygraliśmy, choć lepiej byłoby zwyciężyć za trzy punkty. Było dziś widać zdenerwowanie u zawodników, wiedzieli, o co walczą. Było dużo zmarnowanych okazji. Mogliśmy też przegrać. Rozmawiamy o tym, że szybciej musimy grać w przewagach. Chcemy strzelać do pustej bramki, a to nam nie wychodzi. Trzeba więcej strzelać. Rywal był mocny, dobrze zorganizowany – dodał słowacki szkoleniowiec.
Zobacz także: Polska wygrała z Ukrainą po rzutach karnych
Podkreślił, że porażka bardzo utrudniłoby awans Polaków do wyższej dywizji.
– Wtedy nie wszystko zależałoby już od nas. Musielibyśmy liczyć na szczęście – stwierdził.
Zaznaczył, że Aron Chmielewski, który w czwartek został mistrzem Czech w barwach Ocelarzi Trzyniec, powinien dołączyć do kadry przed niedzielnym meczem z Japonią.
Maciek Kruczek rozegrał w czwartek 50. mecz w reprezentacji.
– To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, mieliśmy dużo sytuacji, niestety zawiodła trochę skuteczność. Wygraliśmy i wszystko pozostaje w naszych rękach – powiedział.
Strzelec dwóch goli Dominik Paś przyznał, że nie spodziewał się dogrywki i karnych.
– Nie spodziewałem się takiego scenariusza. Mogliśmy skończyć to wcześniej. Biorę to też “na klatę” – zaznaczył.
RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl