Według informacji portalu Gol24.pl, Polski Związek Piłki Nożnej wraz z Ministerstwem Sportu i Turystyki będzie ubiegał się o zorganizowanie wspólnie z Ukrainą mistrzostw Europy w 2028 lub 2032 roku. W przypadku niepowodzenia, plan “B” zakłada organizację mundialu!
Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk oraz prezes PZPN Cezary Kulesza mieli już odbyć stosowne rozmowy, aby wespół z Ukrainą zorganizować wielką imprezę piłkarską w perspektywie najbliższej dekady. W tym roku mija 10 lat odkąd nasz kraj właśnie z Ukrainą gościł najlepsze ekipy Starego Kontynentu podczas Euro 2012.
ZOBACZ TAKŻE: Włodzimierz Lubański: Trudno znaleźć jeden element, który zadecydował o porażce
Portal Gol.24.pl donosi również, że Bortniczukowi oraz Kuleszy bardzo zależy na wzmocnieniu Polski na arenie międzynarodowej – pod względem gospodarczym, sportowym i rzecz jasna piłkarskim. A za istotny argument podaje się chęć pomocy Ukrainie w odbudowie kraju, który jest pogrążony w wojnie z Rosją.
Zarówno Bortniczuk, jak i Kulesza liczą na pomoc Zbigniewa Bońka, który jest wiceprezydentem UEFA. Dotychczasowe doniesienia sugerowały, że Euro 2028 mogłoby odbyć się w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii, natomiast mistrzostwa świata w 2030 powinny zostać zorganizowane w Europie lub Afryce. To efekt klucza geograficznego, wedle którego FIFA przyznaje mundial poszczególnym kontynentom. I właśnie za osiem lat największa piłkarska impreza świata przypadnie Staremu Kontynentowi lub Czarnemu Lądowi. Dla PZPN organizacja mundialu stanowi alternatywę w przypadku braku przyznania organizacji Euro.
Gospodarzem MŚ 2030 w Europie mogą zostać jeszcze Hiszpania i Portugalia lub cztery państwa, które chcą wspólnie tworzyć imprezę – Bułgaria, Grecja, Rumunia i Serbia. W Afryce chętni do organizacji mundialu są Tunezja w parze z Algierią.
Euro 2024 odbędzie się w Niemczech, natomiast MŚ 2026 zaplanowane zostały w USA, Kanadzie i Meksyku. Wybór gospodarzy Euro 2028 i 2032 powinien zapaść pod koniec 2023 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl
