Łodzianki przed tym spotkaniem poniosły dwie porażki z rzędu i plasowały się na siódmym miejscu z bilansem czterech zwycięstw i pięciu niepowodzeń. Takim samym bilansem mogły pochwalić się przyjezdne, które chciały przedłużyć serię dwóch wygranych z rzędu i zniwelować dwupunktową stratę do Budowlanych.
Początek meczu był bardzo wyrównany. Gra toczyła się punkt za punkt, a pierwszą minimalną przewagę wywalczyły przyjezdne, które objęły prowadzenie 8:6. Kilka akcji później tarnowianki odskoczyły na cztery „oczka” (13:9), ale łodzianki błyskawicznie doprowadziły do wyrównania (14:14). W drugiej części seta ekipa Budowlanych przejęła inicjatywę, wygrywając trzy akcje z rzędu przy stanie 19:18. Był to decydujący moment tej partii (25:20).
ZOBACZ TAKŻE: PlusLiga: Cenne zwycięstwo Barkomu. Koniec złej passy
W drugim secie zespół z Małopolski objął prowadzenie 4:1, ale były to miłe złego początki. Miejscowe nie tylko odrobiły straty, ale same wypracowały sobie wysoką przewagę, którą konsekwentnie powiększały. Tarnowianki były kompletnie zagubione, zdobywając w tej odsłonie zaledwie 15 punktów.
Mogło wydawać się, że ekipa z centralnej Polski pójdzie za ciosem i postara się o zwycięstwo w trzech partiach. Nic bardziej mylnego. Drużyna gości nie zamierzała składać broni. O ile siatkarki Budowlanych potrafiły odrobić cztery punkty straty (11:15) w środkowej fazie rywalizacji, tak w samej końcówce musiały uznać wyższość rywalek (23:25).
Po zwycięstwie w trzecim secie, tarnowianki uwierzyły we własne możliwości. Efektem świetna postawa w czwartej partii. Łodzianki kompletnie nie przypominały zespołu z pierwszych dwóch odsłon, przegrywając 9:13, 12:16, 15:21 i finalnie 22:25, co oznaczało konieczność rozegrania tie-breaka.
A w nim gospodynie znowu wróciły do dobrej gry, mimo że zaczęły tie-breaka od stanu 0:2. Potem jednak nastąpiła znakomita seria dziewięciu punktów z rzędu (9:2)! Po takim ciosie tarnowianki nie były w stanie podnieść się i ostatecznie musiały pogodzić się z porażką.
Grot Budowlani Łódź – Roleski Grupa Azoty Tarnów 3:2 (25:20, 25:15, 23:25, 22:25, 15:7)
KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
