Mężczyźni podejrzewani o zaatakowanie nożem dwóch Ukrainek w Nacpolsku zostali doprowadzeni do prokuratury. Śledczy prowadzą z nimi czynności. Ustalili też tożsamość drugiego z zatrzymanych – jest również obywatelem Ukrainy. W wyniku zdarzenia zginęła 29-latka, a 21-latka trafiła w ciężkim stanie do szpitala.
O ataku na dwie obywatelki Ukrainy w Nacpolsku pod Płońskiem informowaliśmy w piątek po południu. Zgłoszenie dotyczące zdarzenia wpłynęło na policję około godziny 13.15. Na miejscu policjanci ustalili, że poszkodowane zostały ranione nożem. Wspólnie z ratownikami medycznymi udzielili pomocy rannym. Jedna z kobiet – jak się później okazało 21-latka – została zabrana śmigłowcem ratunkowym do szpitala. Druga kobieta, 29-latka, pomimo akcji reanimacyjnej zmarła.
Pierwszy z podejrzewanych o atak został zatrzymany niespełna godzinę po zdarzeniu. Nie miał przy sobie dokumentów, odmawiał też podania danych. Policja miała natomiast pewność, że jest to obcokrajowiec. – Już udało się ustalić, że to 44-letni obywatel Ukrainy- przekazała w niedzielę rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku Kinga Drężek-Zmysłowska. Drugi z zatrzymanych Ukraińców ma 27 lat.
Obaj zatrzymani zostali w niedzielę doprowadzeni do prokuratury. Prokurator Rejonowa w Płońsku Ewa Ambroziak odmówiła jednak informacji w sprawie. – Trwają czynności – powiedziała jedynie.
Zatrzymano podejrzanych o atak na dwie kobiety w Nacpolsku KPP Płońsk
Śledczy badają motywy działania sprawców
21-letnia Ukrainka, która przeżyła atak nożem, przebywa w szpitalu. Trafiła tam w stanie ciężkim. Jeszcze w piątek przeszła operację. W szpitalu przebywa też – na obserwacji dwójka dzieci w wieku 2,5 roku i 5 miesięcy, które znajdowały się w domu na posesji, gdy doszło do ataku. Tuż po zdarzeniu dzieci zostały przewiezione do szpitala na badania. Następnie zdecydowano, że pozostaną tam na obserwacji do poniedziałku i wtedy decyzję podejmie sąd rodzinny.
Jak informowała jeszcze w sobotę rzeczniczka płońskiej policji, nie są znane motywy działania sprawców. – Obaj ujęci mężczyźni byli w trakcie zatrzymania nietrzeźwi. Motywy działania sprawców ataku będą wyjaśniane w toku śledztwa – podkreśliła Drężek-Zmysłowska.
Rzeczniczka płońskiej policji, wspomniała przy tym, że to prokuratura zdecyduje też ostatecznie o wniosku w sprawie sekcji zwłok 29-letniej Ukrainki, która zmarła po ataku nożem w wyniku doznanych obrażeń.
Dwie kobiety zaatakowano nożem, sprawcy uciekli
Obywatelki Ukrainy od około trzech miesięcy wynajmowały mieszkanie w miejscowości Nacpolsk i nie utrzymywały bliższych kontaktów z sąsiadami.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że na posesję, gdzie mieszkały obie kobiety z dziećmi, w piątek po południu przyjechało dwóch mężczyzn. To oni prawdopodobnie zaatakowali nożem kobiety, po czym odjechali. Krzyk usłyszały osoby postronne, które powiadomiły służby.
Samochód, którym mężczyźni uciekli, na drodze prowadzącej do miejscowości Zaborowo zjechał do przydrożnego rowu – kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem. Podróżujący autem mężczyźni dalej uciekli pieszo. W wyniku policyjnego pościgu, niespełna godzinę od zdarzenia, zatrzymano jednego z nich, który był nietrzeźwy – to właśnie 44-latek, którego tożsamość ustalono w ostatnim czasie.
Podczas ucieczki podejrzani uczestniczyli w kolizjiKPP Płońsk
Drugiego z mężczyzn, 27-letniego Ukraińca, policjanci zatrzymali w piątek wieczorem w obławie, kilka godzin od zdarzenia i kilka kilometrów od miejsca, gdzie doszło do ataku, w jednej z pobliskich miejscowości – jego tożsamość była znana już tego samego dnia.
Jak podawała w piątek policja, po ataku dla płońskiej jednostki ogłoszony został alarm. W akcję zaangażowany był również przewodnik z psem tropiącym oraz funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Policji w Płocku, a także z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu.
Źródło zdjęcia głównego: KPP Płońsk